Miasto zapłaci za usunięcie niebezpiecznych odpadów z Szopienic

Pixabay, CC0

Urząd Miasta w Katowicach rozstrzygnął przetarg na usunięcie niebezpiecznych odpadów z Szopienic, gdzie przez lata nielegalnie składowała je firma Eko-Szop. Ostatecznie teren ma uprzątnąć do 15 listopada Główny Instytut Górnictwa oraz firma Jars. Za prace władze Katowic zapłacą nieco ponad 380 tys. zł.

W 2016 roku prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 29 osobom, którym zarzucono udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się nielegalnym składowaniem i usuwaniem niebezpiecznych odpadów. Śledztwo prokuratury dotyczyło działalności kierowanej przez Marka K. firmy Eko-Szop, która kilka lat wcześniej dostała zgodę Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach na utylizację kwasów akumulatorowych, odpadów chromowych oraz płynów zawierających cyjanki.

Odpady przywożono całej Polski. Najpierw były one przechowywane w wielkich, często nieszczelnych pojemnikach, a następnie usuwane w różny sposób. Odpady ciekłe wywożono cysternami i wlewano do studzienek kanalizacyjnych na terenie Sosnowca, wpuszczano je również bezpośrednio do gleby, a także do rzeki Bolina. Odpady stałe były natomiast wywożone do Mysłowic lub Sosnowca i tam nielegalnie składowane. Zdarzało się także, że odpady ciekłe były mieszane z odpadami stałymi w specjalnie przygotowanych basenach.

Według szacunków urzędników w Szopienicach może się znajdować ok. 8,8 tys. metrów sześciennych odpadów.

(mk)