Od stycznia Wielkopolska segreguje bio-odpady

Kosze na bio-odpady są koloru brązowego

Od nowego roku w Wielkopolsce weszły w życie nowe przepisy dotyczące segregacji odpadów. Na ulicach oraz posesjach pojawiły się brązowe kubły przeznaczone na resztki biologiczne. Wkrótce podobne zasady obowiązywać będą w całej Polsce.

"Do tych zbiorników będziemy wrzucać wszystkie resztki żywności pochodzenia roślinnego. Na przykład takie resztki z obiadu jak ziemniaki, jakieś niedojedzone warzywa" - mówi Robert Chodyła rzecznik Związku Międzygminnego Gospodarki Odpadami Aglomeracji Poznańskiej. Ponadto do brązowego pojemnika trafi także przeterminowana żywność, owoce czy warzywa, które nie nadają się już do zjedzenia, skoszona trawa i zwiędnięte kwiaty.

"Jest to nowum - mówi Julia Tritt ze Spółdzielni Mieszkaniowej Osiedla Młodych w Poznaniu - i rzeczywiście tutaj należałoby poinformować w stosowny sposób o tym mieszkańców, bo mieszkaniec będzie zobowiązany do tego, aby w domu, w mieszkaniu zaopatrzyć się w dodatkowy worek i segregować te odpady bio. Spółdzielnia musi sama za to zapłacić. W związku z tym już w sierpniu poznańskie spółdzielnie mieszkaniowe podjęły decyzję o tym, że w 2018 r. podwyższą nieco opłaty. Będzie to o około 10 groszy za metr kwadratowy od powierzchni użytkowej."

Właściciele domów jednorodzinnych na własny koszt muszą postarać się o dodatkowy pojemnik, a także dbać o jego czystość.

Przepisy nie we wszystkich miastach zaczną obowiązywać w tym samym czasie. Minister środowiska wprowadził bowiem okresy przejściowe. W Lesznie na przykład nowe brązowe pojemniki na odpady bio pojawią się dopiero w 2020 r.

(mk)