
Rząd Gabonu obarczył międzynarodowy koncern Veolia winą za zanieczyszczenie kraju oraz zerwał z nim umowy na dostarczanie wody oraz energii elektrycznej. Veolia, która jest właścicielem 51% udziałów w gabońskiej firmie SEEG, odrzuca oskarżenia i zapowiada wejście na drogę sądową.
Podczas konferencji prasowej 27 lutego Minister Komunikacji Gabonu Alain-Claude Bilie By Nze stweirdził, że "mamy do czynienia ze znaczącymi szkodami środowiskowymi w prawie wszystkich rejonach, w których swoją działalność prowadzi SEEG. Ropa i paliwo zostały rozlane na grunt bez jakichkolwiek środków zabezpieczających, co jest rażącym naruszeniem przepisów środowiskowych."
Veolia zaprzecza tym oskarżeniom utrzymując, że dostarczana przez nią woda spełnia wszystkie wymogi prawa Gabonu a także Światowej Organizacji Zdrowia. "Jest zaskakujące - napisała spółka w swoim oświadczeniu - że żadna z inspekcji przeprowadzonych przez organy publiczne nigdy nie wykazała szkód środowiskowych. SEEG był poddawany audytom przez gabońskie władze ponad dziesięć razy w ciągu ostatnich dziecięciu lat."
Koncern dodatkowo zarzuca rządowi niewywiązanie się ze swoich finansowych zobowiązań. Zaległe opłaty za wodę i prąd szacuje na 55 mln funtów. Tymczasem Bilie By Nze zagroził, że Gabon nałoży na Veolię kary w wysokości 680 tys. funtów za każde zanieczyszczone miejsce. W ten sposób zebrane mają zostać środki na oczyszczenie tych terenów.
Veolia dostarcza wodę, energię oraz odbiera ścieki w wielu krajach na całym świecie, zatrudniają ponad 163 tys. pracowników.
(mk)
Kategoria wiadomości:
Inne
- Źródło:
- independent.co.uk

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Ochrona atmosfery w energetyce i przemyśle
Rozwój cywilizacji jest niemożliwy bez energii elektrycznej i dlatego z roku na rok świat wytwarza coraz więcej energii, zwiększając...
-
Kilka powodów, by zainwestować w magazyn energii
Wysokie ceny prądu, zmiany w systemie rozliczeń prosumentów i coraz większa dostępność technologii sprawiają, że magazyny energii cieszą się...
-
-
-
-
-
-