Za dużo energii z wiatru?

Modernizacje sieci dystrybucyjnych w Polsce nie nadążają za rozwojem OZE.

Niedawno wicepremier Waldemar Pawlak mówił o potrzebie „wyhamowania" rozwoju energetyki wiatrowej w Polsce. Teraz Energa Operator ogłosiła, że nie ma ona już technicznych możliwości przyłączenia do sieci dystrybucyjnej kolejnych mocy ze źródeł odnawialnych.

Energa Operator oświadczyła, że obecnie wyczerpała możliwości przyłączenia nowych mocy z farm wiatrowych na „swoim terenie". Do krajowego systemu energetycznego doprowadzano do tej pory prąd z farm wiatrowych o łącznej mocy 1200 MW, a w kolejce czeka już 6000 MW. – Jest istotny problem związany z ilością już wydanych wniosków o przyłączenie do sieci odnawialnych źródeł energii. A pojawiają się nowe zgłoszenia Sieci, zarówno dystrybucyjne, jak i przesyłowe, nigdy nie były dostosowywane do przyłączania tak znaczących mocy do krajowego systemu energetycznego. W związku z tym pojawiają się teraz problemy techniczne w tym zakresie – wyjaśniał w rozmowie z agencją Newseria Rafał Czyżewski, prezes Energa Operator. Okazało się, że OZE rozwija się szybciej niż modernizowana jest krajowa sieć energetyczna.

Dystrybutorzy energii wskazują, że OZE są źródłami energii, które mają swoje specyficzne właściwości. Z tego powodu czasami moc dostarczana ze źródła odnawialnego (np. z turbiny wiatrowej) ma niestabilny poziom, co może negatywnie oddziaływać na jakość energii odbieranej z sieci. Mogą między innymi pojawiać się wahania napięcia. Energa zapowiada, że przeznaczy na modernizację sieci dystrybucyjnej niemal 3 mld zł w najbliższych latach. Inwestycji wymagają w szczególności sieci wysokich i najwyższych napięć. – Bez tych inwestycji nie sposób myśleć w ogóle o rozwoju odnawialnej energetyki w Polsce. Wiemy z zapowiedzi PSE, że z ich punktu widzenia te możliwości rzeczywiście się wyczerpują. W związku z tym można się liczyć z faktem, że nie tylko będzie problem po stronie przyłączenia do naszej sieci dystrybucyjnej, ale również po stronie sieci przesyłowej PSE Operatora – przestrzega Rafał Czyżewski.

(Bar)