Rumunia: 1% odpadów jest poddawany recyklingowi

Rumunia: 1% odpadów jest poddawany recyklingowi

W ostatnim roku w Rumunii wraz z kryzysem gospodarczym spadła rentowność recyklingu. Ceny odpadów spadły poniżej kosztów ich pozyskiwania, co doprowadziło do bankructwa wiele firm z rodzącej się dopiero w tym kraju branży przetwarzania odpadów.

Największym problemem jest brak zintegrowanego systemu gospodarki odpadami, co skutkuje tym, że tylko 1% odpadów jest poddawany recyklingowi. Stawki dopłat, jakie miasta przeznaczają na dofinansowanie zbiórki selektywnej są na granicy opłacalności dla przedsiębiorstw komunalnych. Dopłaty te są potrzebne, ponieważ w wielu regionach kraju mieszkańców nie stać na opłaty za wywóz śmieci w wysokości 0,25 – 0,75 euro na miesiąc, na jedną osobę. Ponadto w społeczeństwie rumuńskim nie wykształcił się jeszcze zwyczaj segregowania odpadów. Lepiej wygląda sytuacja z odpadami generowanymi przez przedsiębiorstwa, gdzie w opinii firm z branży odpadów da się zarobić konkretne pieniądze.

Rumunia w dość krótkim czasie musi uporać się problemem recyklingu, ponieważ do lipca 2010r. musi o 15% spaść ilość śmieci wywożonych na składowiska odpadów, a do 2013r. połowa odpadów komunalnych ma być poddawana recyklingowi. Ilość odpadów biodegradowalnych, a więc odpadów żywności, materii organicznej, drewna, papieru ma spaść o 25% w porównaniu do stanu na rok 1995. Do 2016r. Rumunia ma składować tylko 35% odpadów biodegradowalnych.

Podane wskaźniki muszą osiągnąć władze lokalne poszczególnych regionów kraju, w przeciwnym wypadku rumuński Zarząd Funduszu Środowiska ma nałożyć na nie kary finansowe. Zebrane w ten sposób środki mają zostać przeznaczone na zbudowanie ogólnokrajowego, zintegrowanego systemu gospodarki odpadami.

Niestety ceny za składowanie odpadów są zbyt niskie w porównaniu z cenami przetworzonych odpadów. Ponadto w Rumunii istnieje wiele wysypisk, które nie spełniają norm unijnych w zakresie bezpieczeństwa dla środowiska, ale na których składowanie odpadów jest dwa razy tańsze.

(pj)