
Nowelizacja ustawy – Prawo ochrony środowiska zaostrzająca przepisy w zakresie emisji zanieczyszczeń dodatkowo nakłada na przedsiębiorstwa obowiązek zbadania stanu gleby i wód gruntowych na terenie zakładu. Będzie to warunek legalnego prowadzenia instalacji przemysłowej, do czego konieczne jest pozwolenie zintegrowane. Wydają je starostowie, marszałkowie województw lub regionalni dyrektorzy ochrony środowiska.
Sporządzenie takiego raportu wymaga czasu, co może wiązać się opóźnieniem lub nawet wstrzymaniem działalności i stratami finansowymi. "Firmy konsultingowe szacują - mówi dr Katarzyna Godlewska ze Stowarzyszenia Papierników Polskich - że z uwagi na konieczność przeprowadzenia analiz oraz wykonania badań wód i gleb przewidywany czas opracowania raportu początkowego może wahać się od 3 do 9 miesięcy."
Raporty będą wymagane tam, gdzie w grę wchodzi produkcja lub uwalnianie do środowiska substancji powodujących ryzyko, a także w sytuacjach, gdy istnieje możliwość zanieczyszczenia terenu zakładu.
Ponadto jeżeli w trakcie eksploatacji instalacji dojdzie do zanieczyszczenia ziemi, prowadzący przedsiębiorstwo będzie musiał usunąć szkodliwe substancje, dokonując remediacji, czyli przywrócenia do stanu określonego w raporcie początkowym lub niestwarzającego zagrożenia dla zdrowia ludzi i środowiska. Wcześniej wystarczało wywiezienie zanieczyszczonej gleby na składowisko odpadów.
(mk)
Kategoria wiadomości:
Inne
- Źródło:
- gazetaprawna.pl

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Zaopatrzenie biogazowni – najważniejsze informacje!
W Europie Zachodniej biogazownie wyrastają jak grzyby po deszczu. Są szczególnie popularne w Niemczech oraz Austrii. Coraz większym...
-
Dotacje unijne wspierają palący problem odpadów pogórniczych
Wytwórczość przemysłowa związania jest często z powstawaniem odpadów poprodukcyjnych, które stanowią niejednokrotnie zagrożenie dla naszego...
-
-