Papierowy czujnik do pomiarów zanieczyszczeń

Badania prowadzone na Uniwersytecie Harvarda (USA) zaowocowały konstrukcją bardzo czułego papierowego mikroprzepływowego sensora, za pomocą którego można analizować m.in. stopień zanieczyszczenie wody metalami ciężkimi.

Mały, mikroprzepływowy czujnik utworzony z kawałka papieru pozwala na wykrycie minimalnych ilości metali ciężkich zanieczyszczających analizowaną próbkę wody. Wytworzenie urządzenia jest bardzo tanie i będzie na nie stać każde laboratorium - informuje "Lab on a Chip". Główną zaletą układów na bazie papieru jest niski koszt produkcji, przy jednoczesnym zachowaniu doskonałych parametrów technicznych.

Układ jest zbudowany z kawałka papieru, na który nadrukowano trzy elektrody. Poprzecznie do układu elektrod umieszczono mikrokanał, którym wprowadzana jest analizowana próbka. Kanał ten jest odgrodzony od elektrod hydrofobowym paskiem, który uniemożliwia niekontrolowane rozlanie się badanej próbki. Pomiar stężenie metali ciężkich zawartych w wodzie jest prowadzony standardowymi technikami elektrochemicznymi, dzięki czemu układ jest bardzo czuły.

Papierowy sensor wykrywa w badanej wodzie np. ołów, którego stężenie nie przekracza 1 części na miliard. Wartość ta jest znacznie niższa od dopuszczalnego przez WHO (Światową Organizację Zdrowia) stężenia - 10 części na miliard.

Według naukowców, opracowany sensor jest bardzo uniwersalny i może być użyty również w celu wykrycia innych substancji chemicznych lub cząstek (np. wirusa HIV).

(pb)