
Mieszkańcy Olsztyna bardziej przykładają się do segregowania śmieci niż zakładano. Według prezesa Olsztyńskiego Zakładu Komunalnego Rafała Targońskiego do OZK trafi w tym roku ok. 50 tys. ton odpadów zmieszanych czyli aż o 20 tys. mniej niż pierwotnie przewidywano.
Zdaniem Targońskiego nie jest to efekt niedokładnych szacunków, ale obowiązkowości i obywatelskiej dojrzałości Olsztynian, którzy wzorowo prowadzą selekcję odpadów w swoich mieszkaniach. "Odpadów komunalnych zmieszanych jest rzeczywiście mniej - mówi Targoński - natomiast surowców: szkła papieru i plastyku jest zdecydowanie więcej, stąd ta różnica."
Znacznie mniej optymistyczny jest jednak prezesa spółki ZGOK Adam Sierzputowski: "To jest niespodzianka i to na dużą skalę, a jeśli by się potwierdziło, że kalkulacje OZK co do masy odpadów były błędne, no to szybko trzeba korygować cały szereg innych spraw" - komentuje zaistniałą sytuację Sierzputowski.
Według planów ZGOK miał produkować około 50 tysięcy ton odpadów dla spalarni. Jeżeli ilość odpadów rzeczywiście zmniejszy się tak drastycznie, może to postawić pod znakiem zapytania projekt budowy spalarni odpadów przez olsztyński MPEC.
(mk)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- onet.pl

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Dotacje unijne wspierają palący problem odpadów pogórniczych
Wytwórczość przemysłowa związania jest często z powstawaniem odpadów poprodukcyjnych, które stanowią niejednokrotnie zagrożenie dla naszego...
-
Panele fotowoltaiczne: Monokrystaliczne vs. polikrystaliczne vs. cienkowarstwowe
Rodzaje paneli fotowoltaicznych: przewodnik po technologiach Decydując się na instalację fotowoltaiczną, stajemy przed wyborem wielu komponentów...
-
-
-
-
-