Londyn: nietypowy sposób wykorzystania ścieków

Londyn: nietypowy sposób wykorzystania ścieków

Okazuje się, że jednym z największych problemów londyńskiej kanalizacji są osadzające się w kanałach zwały tłuszczu - ich rozbijanie pochłania połowę budżetu przewidzianego na konserwację infrastruktury ściekowej. Thames Water - spółka komunalna obsługująca stolicę Anglii - postanowiła te szkodliwe zasoby zamienić na energię. Powstaje właśnie elektrownia, która będzie spalać zebrany w kanałach tłuszcz, uzyskując w ten sposób znaczące zasoby energii elektrycznej.

Tłuszcz dostaje się do kanałów razem z wodą, najczęściej tą używaną do mycia naczyń, i działa podobnie jak w naszym układzie krwionośnym - osadza się wzdłuż ścianek kanałów i może powodować zatory. Aby temu zapobiec, ekipy czyszczące rozbijają zwały tłuszczu za pomocą strumieni wody pod ciśnieniem. Codzienne czyszczenie jest jednak kosztowne. Dlatego Thames Water postanowiło potraktować tłuszczową mieszankę, której jest w stanie wydobyć codziennie 30 ton, jako źródło energii. Już za dwa lata w Londynie rozpocznie pracę elektrownia, która będzie zajmować się spalaniem wydobytego z kanału tłuszczu. Szacuje się, że uzyskana w tym procesie energia wystarczy na obsługę jednej oczyszczalni ścieków oraz dostarczenie prądu do blisko 40 tys. domów.

To jednak nie koniec "antytłuszczowej" ofensywy Thames Water. Firma planuje również instalację filtrów oddzielających tłuszcz od wody pod zlewozmywakami 10 tys. londyńskich restauracji - głównego źródła tłuszczu dostającego się do kanalizacji. W ten sposób do kanałów będzie trafiało znacznie mniej szkodliwej substancji, a koszty jej usuwania znacznie się zmniejszą.

(rw)