Kłopoty Vestas

Kłopoty Vestas

Duńska firma Vestas, światowy lider w branży turbin wiatrowych, ma twardy orzech do zgryzienia. W czasie testów nowego modelu turbiny, V112 o mocy 3MW, od urządzenia odłamał się ponad 6-metrowy fragment łopaty. Awaria miała miejsce 8 września, kilka tygodni po podpisaniu przez Vestas pierwszej umowy na dostawę nowych turbin. 140 egzemplarzy V112 ma trafić do Australii. Będą one pracować w największej elektrowni wiatrowej na południowej półkuli planety.

Odpowiadając na pytania, czy turbiny zostały zbadane w wystarczającym stopniu, aby podjąć pracę w tak dużym i ważnym obiekcie, Ditlev Engel, prezes Vestas, oświadczył, że urządzenia są badane dokładnie i jest pewny, że są gotowe do pracy. Powstał nawet film prezentujący prace nad nową turbiną – prezentujemy go poniżej:



Wg doniesień, w czasie testów prototypu odpadł od niego fragment łopaty o długości 6-7m. Firma Vestas potwierdza, że trwają prace nad ustaleniem przyczyn awarii i jednocześnie zaprzecza, aby była to wada projektowa.

3-megawatowa turbina V112 o średnicy rotora 112m, przy zamontowaniu w typowej lokacji o średniej rocznej prędkości wiatru na wysokości gondoli wynoszącej 6.7m/s pozwala wygenerować o 38% więcej energii w porównaniu do modelu V90-3.0MW z wirnikiem o średnicy 90m. V112 zaprojektowana jest do pracy zarówno na lądzie, jak i na morzu.

W wyniku incydentu, notowania Vestas spadły o 5.4%. Spadek ten następuje po ciężkim dla firmy okresie, kiedy to w zeszłym miesiącu opublikowano kwartalne wyniki sprzedaży. W ciągu 3 miesięcy firma poniosła straty w wysokości 120 milionów GBP (ponad 570 milionów zł). W rezultacie opublikowania raportu, ceny udziałów Vestas spadły o ok. 20%.

(bj)