Dynamiczny rozwój energetyki wiatrowej w Polsce

W ciągu dwóch ostatnich lat liczba elektrowni wiatrowych w Polsce wzrosła dwukrotnie. Obecnie w kraju działa ich ponad 500, a ich średnia wartość wynosi ok. 5 mln zł. Najwięcej wiatraków pojawiło się na terenie województw kujawsko-pomorskiego, łódzkiego i wielkopolskiego.

Energetyka wiatrowa rozwija się bardzo dynamicznie. Inwestorzy chcą budować elektrownie w lokalizacjach z najlepszymi warunkami wietrznymi, ale często także na terenach ważnych przyrodniczo i gospodarczo. Obecnie może jednak nastąpić zastój, tak może się stać między innymi w województwie kujawsko-pomorskim. 30 proc. energii odnawialnej w kraju pochodzi właśnie z tego regionu. Powstały tam 192 elektrownie wiatrowe. Zarząd tego województwa uznał, że rozwój energetyki wiatrowej przebiega zbyt gwałtownie, a obecne ograniczenia prawne nie uwzględniają wszystkich kwestii związanych m.in. z ochroną krajobrazu, przyrody i zdrowia mieszkańców.

Zgodnie z wprowadzonym zarządzeniem, w tym regionie elektrownie nie będą mogły powstawać na terenach cennych przyrodniczo, krajobrazowo i gospodarczo oraz strefach buforowych do ochrony tras przelotów ptaków ok. 10 km od Wisły, 8 km od Brdy i Drwęcy i 6 km od Noteci i Kanału Bydgoskiego.

Pionierem pod względem wytwarzanej mocy wśród województw jest zachodniopomorskie. W tym regionie znajdują się lokalizacje o najlepszych warunkach wietrznych i infrastrukturalnych w Polsce. Najmniej wiatraków jest na Śląsku, w województwach lubelskim i opolskim.

Gminy najczęściej nie sprzeciwiają się powstaniu na ich terenie elektrowni, bo inwestycja daje im wymierne korzyści finansowe. Powstanie farm wiatrowych budzi za to sprzeciw wielu mieszkańców, którzy obawiają się hałasu wiatraków i nie chcą wielkich turbin przed oknami. Tak się dzieje na przykład w Wiecanowie (powiat mogileński). Niektórzy nie chcą także elektrowni, bo obawiają się, że stracą możliwość sprzedaży swoich działek budowlanych.

Wiatraków w Polsce przybywa dzięki unijnym funduszom i technologii. Coraz częściej zamiast używanych turbin sprowadzanych z zagranicy pojawiają się nowe i drogie, o większej mocy. Ciągle brakuje jednak odpowiednich regulacji prawnych mających na celu m.in. złagodzenie warunków ubiegania się o przyłączenie do sieci energetycznej.

Jak wynika z raportu przeprowadzonego przez TPA Horwath - „Raport wiatrowy 2011”, barierami rozwoju rynku wiatrowego w Polsce, jest polityka zakładów energetycznych w zakresie przyłączenia do sieci oraz brak wystarczającej infrastruktury sieciowej. Inwestorzy narzekają również na procedury związane z ochroną środowiska oraz przerost obowiązków formalnych.

(mm)