Do Polski wjeżdżają nielegalnie odpady

Pexels, CC0

W Lipowicy niedaleko dawnego przejścia granicznego w Barwinku funkcjonariusze KAS zatrzymali do kontroli ciężarówkę jadącą ze Słowacji. W jej naczepie znaleźli 8 ton odpadów w 11 workach typu big-bag. Nie jest to pierwszy taki przypadek w tym roku w woj. podkarpackim.

Podczas rewizji funkcjonariusze stwierdzili, że kierowca przewozi towar w postaci białego proszku w 11 opakowaniach typu big-bag o łącznej wadze 18 ton. Sposób zapakowania towaru i dokumenty okazane do kontroli wzbudziły podejrzenia funkcjonariuszy, że proszek może być odpadem. Przypuszczenia te potwierdził to Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Rzeszowie. Teraz sprawę prowadzi już Prokuratura Rejonowa w Krośnie.

Nie jest to pierwszy przechwycony transport nielegalnych odpadów w tym roku. "W styczniu br. podczas kontroli ciężarówki przy węźle autostrady A4 w Dębicy funkcjonariusze zatrzymali nielegalny transport 25 ton odpadów przewożonych w 124 plastikowych i metalowych beczkach" - rzecznik prasowa Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie st. rachm. Edyta Chabowska.

Za nielegalny obrót odpadami grozi nie tylko odpowiedzialność karna, ale także administracyjna. Ukarany może zostać odbiorca odpadów, wysyłający je lub ich przewoźnik.

(mk)