
Odsetek papieru, puszek, tworzyw sztucznych i szkła, które poddajemy recyklingowi z roku na rok rośnie. Obecnie jest to 16%, jednak w 2018 roku już 30% tych odpadów powinno podlegać odzyskowi. Tymczasem okazuje się, że Polsce nie zawsze jest zbyt na odzyskane surowce.
Piotr Szewczyk, przewodniczący Rady Regionalnych Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych, twierdzi, że czasem bardziej opłaca się wyprodukować nowy surowiec aniżeli przetwarzać ten odzyskany: "Koniunktura rynkowa dyktuje ceny surowców wtórnych. Jeszcze kilka lat temu za tonę odzyskanego złomu można było otrzymać 400 zł. Dziś 150 zł. Na ceny ma wpływ sytuacja na całym świecie. Gdy Chiny skupowały butelki PET, można było za tonę dostać 2800 zł, a dziś 1400 zł."
Problem ze sprzedażą dotyczy zwykle zanieczyszczonych odpadów. Na czyste surowce jest popyt. W przyszłości trzeba będzie jednak zagospodarować odpady bez względu na ich jakość. Część z nich nadaje się wyłącznie do przetworzenia w spalarniach, których w Polsce brakuje.
Zdaniem eksperta gospodarki odpadami Michała Paca spalarnie w Polsce nie są zbyt dobrze planowane. Niektóre się projektuje do spalania zmieszanych odpadów o małej kaloryczności. "To przyczynia się do zbierania zmieszanych odpadów przez kolejne 20–25 lat, a nie do segregacji" - mówi. Spalarnie według Paca powinny być dostosowane do przetwarzania pozostałości z sortowania, które mają wyższą kaloryczność.
(mk)
Kategoria wiadomości:
Inne
- Źródło:
- rp.pl

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Jakie farby i lakiery do maszyn rolniczych? Sprawdź poradnik
Farby i lakiery do maszyn rolniczych – jak skutecznie zadbać o trwałość i estetykę sprzętu? Maszyny rolnicze codziennie narażone są na trudne...
-
Dotacje unijne wspierają palący problem odpadów pogórniczych
Wytwórczość przemysłowa związania jest często z powstawaniem odpadów poprodukcyjnych, które stanowią niejednokrotnie zagrożenie dla naszego...
-
-
-
Instalacje uzdatniania wody w przemyśle - najważniejsze technologie
www.automatyka.pl