
11 marca prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawą o OZE, nad którą prace trwały prawie cztery lata. Ustawa zacznie obowiązywać od maja tego roku. Jest to dobra wiadomość dla firm inwestujących w energię odnawialną, ponieważ w końcu mogą poczuć się bezpieczniej i zacząć działalność na większą skalę oraz myśleć długofalowo. Na rozwoju zielonej energii skorzystają również konsumenci, którzy mogą spodziewać się obniżek cen.
Ustawa wprowadza w miejsce zielonych certyfikatów system aukcji. Polega on na tym, że przedsiębiorcy, którzy przedstawią ofertę z najniższymi cenami, otrzymają od państwa gwarancję stałej ceny za energię produkowaną ze źródeł odnawialnych.
Nadal jednak niewiadomą pozostaje poziom cen referencyjnych ustawionych aukcji. Druga niepewność wiąże się z tym, jak Ministerstwo Gospodarki podejdzie do prekwalifikowanych projektów, tzn. w jaki sposób zostaną one dopuszczone do udziału w aukcjach. Według Roberta Maciasa, członka zarządu RWE Renewables Polska (spółki inwestującej w energetykę odnawialną), dopiero doprecyzowanie tych niejasnych kwestii pozwoli określić, jaki kształt ustawa nada polskiemu rynkowi zielonej energii.
Dzięki uregulowanie rynku OZE można się spodziewać obniżek cen zielonej energii. Tak stało się chociażby w Niemczech. Z drugiej strony rynek energetyki odnawialnej jest u naszych zachodnich sąsiadów już bardzo rozwinięty, a w zeszłym roku energia z OZE po raz pierwszy stała się tam głównym źródłem energii pokrywając 25,8% zapotrzebowania. Dla porównania udział zielonej energii w Polsce w 2013 roku wyniósł 11,3%.
(mk)
Kategoria wiadomości:
Inne
- Źródło:
- inwestycje.pl

Komentarze (1)
Czytaj także
-
ESG jako fundament nowoczesnego biznesu
Współczesny świat biznesu przechodzi głęboką transformację, w której kwestie środowiskowe, społeczne i zarządcze, określane skrótem ESG, zyskują...
-
Gra w zielone
Liczba dostawców energii wiatrowej wzrasta z roku na rok i zbliża się już do trzystu. Małych elektrowni wodnych o mocy do 1 MW, które zaopatrują w...
-
-
-
-
Artysta
11,3% w PL ale oczywiście ze współspalaniem, które to współspalanie ma niewiele wspólnego z OZE - chyba żeby przyjąć, że opalanie węglem też jest OZE, bo za miliony lat będą nowe pokłady węgla...