
Zakończyła się budowa wartej 416 mln dolarów największej w Gruzji elektrowni wodnej na rzece Adżarisckali. Zbudowali ją Norwegowie i Hindusi, a pieniądze wyłożyli inwestorzy zagraniczni.. Elektrownia Şuaxevi ma zapewnić energetyczną niezależność państwu gruzińskiemu.
"Naszym głównym zadaniem - mówił na otwarciu elektrowni premier Giorgi Kvirikashvili - jest zamiana importu prądu na produkcję własnego. Ta elektrownia da 187 MW czystego prądu do naszych sieci energetycznych. To wkład w osiągnięcie niezależności energetycznej naszego kraju."
Budowa elektrowni Şuaxevi jest największą inwestycją w energetykę kraju. Od czasów sowieckich nie wybudowano w Gruzji większego zakładu. Kompleks składa się z dwóch tam i sztucznego jeziora. Moc obiektu pozwala wyprodukować rocznie 450 mln kWh energii.
Wykonawcą inwestycji była spółka Adżarskali Georga hinduskiego Tata Power i norweskiej Clean Energy Invest. Firmy zatrudniły 730 robotników gruzińskich. Firma będzie zarządzać elektrownią i zarabiać na sprzedaży prądu. Oprócz zwiększenia niezależności energetycznej kraju, elektrownia jest ważna dla poprawy jakości życia rejonu adżarskiego - jednego z najbiedniejszych w Gruzji.
(mk)
Kategoria wiadomości:
Inne
- Źródło:
- rp.pl

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Gra w zielone
Liczba dostawców energii wiatrowej wzrasta z roku na rok i zbliża się już do trzystu. Małych elektrowni wodnych o mocy do 1 MW, które zaopatrują w...
-
Stal nierdzewna: odporność na korozję w różnych środowiskach
Zwykła stal to materiał trwały i odporny na uszkodzenia mechaniczne, ale pod wpływem wilgoci zaczyna rdzewieć, co znacząco ogranicza jej...
-
-
-
-
-
-