Siódma biogazownia dla Mazur

Na mazurskie biogazownie z funduszy europejskich przekazano 65 mln zł.

Projekt siódmej na Mazurach biogazowni uzyskał dofinansowanie z funduszy Unii Europejskiej. Nowa jednostka powstanie w Perkunowie.

Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie podpisał umowę na dofinansowanie budowy biogazowni a Perkunowie (gmina Giżycko). Będzie to już siódma biogazownia na Mazurach. Będzie ona dysponowała mocą 0,49 MW. Energia elektryczna i cieplna będzie pozyskiwana z biogazu powstającego w procesie fermentacji metanowej z biomasy. Na biomasę z kolei będzie się składała kiszonka z kukurydzy, gnojowica, obornik i wywar gorzelniany. Na ponad 200 ha pola będzie rosła kukurydza na potrzeby zakładu. - Zastosowanie obornika i gnojowicy najpierw do produkcji biogazu, następnie po przefermentowaniu, jako pełnowartościowy nawóz, powoduje, że biogazownia wpisuje się w łańcuch technologiczny, wykorzystując substraty pochodzące z rolnictwa do produkcji energii i zwraca je z powrotom do produkcji roślinnej. Takie wykorzystanie eliminuje również problem związany z długo utrzymującym się (nawet przez kilka dni) nieprzyjemnym i uciążliwym dla otoczenia zapachem po zastosowaniu na polach surowej gnojowicy – wyjaśnia WFOŚiGW w Olsztynie.

Fundusz na Mazurach dofinansował już budowę siedmiu biogazowni. Łącznie przeznaczono na ten cel 65 mln zł. Oprócz wspomnianego już projektu w Perkunowie na liście wspartych biogazowni są zakłady w miejscowościach: Głąbowo (o moc 1 MW) i Sławkowo (o mocy 0,5 MW), które mają zostać ukończone na jesieni tego roku. W czerwcu tego roku prace ma zacząć biogazownia o mocy 1 MW w Brzeźnicy. Również w tym roku mają zostać uruchomione obiekty w Upałtach Małych i Bykowie, oba o mocy 1 MW. Od wiosny zeszłego roku działa już zakład w Boleszynie (moc 1 MW), który był najdroższym projektem. Pochłonął on 22 mln zł. Koszty pozostałych biogazowni oscylują zazwyczaj w granicach 10 mln zł.

(Bar)