Sieć spalarni ma rozwiązać problemy Rosji ze śmieciami

Pierwsze pięć elektrociepłowni będzie kosztować 150 mld rubli

Spółka RT-Invest (wchodząca w skład rosyjskiego podmiotu Rosteh) zdobyła pozwolenia na budowę kilku spalarni śmieci w Moskwie i Tatarstanie. Właśnie podjęto decyzje o budowie pierwszej z nich w południowej części Federacji Rosyjskiej. Elektrociepłownie bazujące na śmieciach mają się przyczynić do zmniejszenia ilości odpadów w miastach.

Rosyjska spółka chce dodatkowo zbudować cztery elektrociepłownie w regionie moskiewskim oraz po jednej w Soczi, Mineralnych Wodach oraz w Tamanie. Cztery nowe elektrownie będą spalały łącznie około 700 tysięcy ton śmieci. Łączna moc zainstalowana w elektrowniach osiągnie poziom 280 MW.

Elektrociepłownie będą tworzyły klastry. Pierwszy obejmie zainstalowaną moc na poziomie 55 MW i będzie obsługiwał 550 tysięcy ton palonych śmieci w ciągu roku. Zostanie zlokalizowany w regionie Soczi, natomiast śmieci będą zwożone z Tuapsy, Gelendżyka oraz Goriaczijego Klucza. Otwarcie zaplanowano na 2020 rok. Drugi klaster zostanie wybudowany w 2023 roku w Tamanie dla utylizacji śmieci z Krymu i Sewastopolu oraz Anapy, Temrjuka i Noworosyjka.

Pierwsze pięć elektrociepłowni ma kosztować około 150 mld rubli. Mają one zostać włączone do państwowego elektrosystemu już w 2022 roku.

Rosja boryka się z poważnymi problemami w zakresie utylizacji śmieci. Wiele miast rosyjskich tonie w odpadach, a służby komunalne nie zawsze nadążają z ich uprzątnięciem. Rozwój elektrociepłowni opierających się na odpadach ma zmniejszyć skale tego zjawiska.

(mk)