Im więcej fononów emituje panel słoneczny, tym bardziej zwiększa się napięcie i wydajność

Najbardziej produktywne panele słoneczne są wytwarzane, tak aby pochłaniały możliwie najwięcej światła. Nowe badania wykazują także, że można je konstruować na wzór diod LED, które są w stanie nie tylko absorbować światło, ale także je emitować. Efekty pracy amerykańskiego zespołu będą przedstawione w czasie Conference on Lasers and Electro Optics, która będzie mieć miejsce w maju.
Udowodniliśmy, że im więcej fononów emituje panel słoneczny, tym bardziej zwiększa się napięcie i jego wydajność – twierdzi Eli Yablonovitch, kierujący grupą badawczą
Już od ponad 50 lat naukowcy wiedzą, że w idealnych (czysto hipotetycznych) warunkach ilość możliwej do pobrania energii z panelu słonecznego jest ograniczona. Limit wynosi 33.5%. Znaczy to, że 33.5% energii z fotonów może być pobrana i zmieniona w energię
Przez te pięć dekad naukowcy nie byli w stanie zbliżyć się do tego poziomu. W 2010 r. skonstruowano panel, którego wydajność wynosi 26%. Naukowcy przez dłuższy czas nie mogli zrozumieć, dlaczego istnieje tak duża różnica między teoretycznym a rzeczywistym limitem. Teraz badają dość niezwykłą, ale w zasadzie prostą matematyczną regułę dot. zależności absorpcji i emisji światła.
Istnieje termodynamiczny relacja między absorpcją i emisją. Projektowanie ogniw słonecznych, tak aby emitowały światło (bez utraty fotonów w komórce), powoduje naturalne zwiększenie napięcia wytwarzanego przez ogniwo słoneczne. Bateria słoneczna, która jest dobrym emiterem światła, jest jednocześnie generatorem wyższego napięcia, które z kolei zwiększa ilość energii elektrycznej pobranej z promieni słonecznych. Choć idea mówiąca, że napięcie i emisja światła są współzależne nie jest nowa, to do tej pory nikt nie wykorzystywał jej przy konstrukcji paneli słonecznych.
W zeszłym roku, firma Alta Devices, współfinansowana przez Yablonovitch, stworzyła prototypowe ogniwo słoneczne wykonane z arsenku galu, materiału często używanego przy produkcji ogniw słonecznych w satelitach. Prototyp pobił rekord, a jego skuteczność wyniosła 28,3%. Firma osiągnęła ten etap, w części, poprzez projektowanie komórkę, aby światło uciec tak łatwo, jak to możliwe z komórki - z wykorzystaniem technik, które obejmują, na przykład, zwiększając współczynnik odbicia w lusterku, który wysyła przychodzących fotony z powrotem przez z przodu urządzenia.
Ogniwa słoneczne wytwarzają energię elektryczną gdy fotony uderzają w materiał półprzewodnikowy w komórce. Energia z fotonów „wybija" swobodne elektrony z tego materiału, powodując ich na swobodny przepływ elektronów. Ten proces może generować także nowe fotony, to luminescencja. Ideą nowego projektu ogniwa słonecznego jest to, że te nowe fotony - które nie pochodzą bezpośrednio z promieniowania słonecznego - powinny mieć możliwość „ucieczki" z komórki tak łatwo, jak to możliwe.
Początkowo najbardziej odpowiednie wydaje się umożliwienie ucieczki jak największej ilości, by mogły wygenerować kolejne. Jednak, jak wynika obliczeń, lepiej pozwolić im „uciec" W ten sposób zwiększa się napięcie. "
Być może to jest właśnie sposób na zwiększenie wydajności ogniw słonecznych.
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- ScienceDaily

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Jak zbudowana jest instalacja fotowoltaiczna?
Zdjęcie: Pixabay.com Coraz więcej osób decyduje się na inwestycję w fotowoltaikę. Możliwości wykorzystania jej we własnym domu jest...
-
Recykling i optymalna gospodarka odpadami – wyzwania firm produkcyjnych?
www.automatyka.plTrendy proekologiczne na całym świecie sprawiają, że dbanie o środowisko staje się coraz ważniejszym aspektem dla zakładów przemysłowych. Czy
-
-
-
-