Nawet w parkach zdrojowych powietrze bywa zanieczyszczone

W Cieplicach Zdroju nie prowadziło się badań powietrza od grudnia 2013

Działacze Dolnośląskiego Alarmu Smogowego monitorowali w ciągu ostatniej zimy zapylenie powietrza w uzdrowiskowych kurortach regionu. W marcu w Cieplicach Zdroju stwierdzono znaczne przekroczenie norm.

Punkt pomiarowy zlokalizowany był przy parku zdrojowym i przez cztery dni wykazywał znaczne przekroczenia normy dziennej dla pyłu zawieszonego PM10, która wynosi 50 mikrogramów i nie może być przekroczona więcej niż przez 35 dni w roku.

"Średnie stężenia dobowe pyłów PM10 w Cieplicach od 7 marca wyraźnie wzrosły - mówi Dariusz Lesisz z Dolnośląskiego Alarmu Smogowego - ale podobne wzrosty odnotowano także na innych stacjach pomiarowych Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. 7 marca średnie stężenie dobowe wynosiło tam 84 mikrogramów na metr sześć. , natomiast 8 marca wynosiło 142 mikrogramów, a dzień później 92."

Działacze DAS prowadzą pomiary przenośnym pyłomierzem od stycznia. Wykonywali je też w innych miastach m.in. podczas ferii w Szklarskiej Porębie i Karpaczu, gdzie również stwierdzili przekroczenia norm.

"Naszym celem nie jest piętnowanie, czy wskazywanie palcem jednego miasta, gminy czy władz samorządu. Zależy nam, by zmotywować wszystkich odpowiedzialnych do działania w tej kwestii. Dlatego wystosowaliśmy apel do 25 dolnośląskich gmin turystycznych, by przygotować program poprawy jakości powietrza przede wszystkim w uzdrowiskach i gminach wypoczynkowych" - dodaje Lesisz.

DAS wzywa do przygotowania tzw. planów gospodarki niskoemisyjnej dla każdego terenu, a także przeszkolenia władz samorządowych pod względem skutecznego pozyskiwania europejskich funduszy na ten cel. Ponadto dolnośląscy działacze wskazują, że w polskim prawie krajowym nie ma wciąż norm dla urządzeń o niskiej emisji i ten problem należy rozwiązać również na tym poziomie.

(mk)