
Uczeni z Polski, Danii, Niemiec, Rosji i Szwecji badali wspólnie w ramach projektu badawczego Soils2Sea procesy przenoszenia zanieczyszczeń biogennych przez gleby i wody podziemne. Wyniki nie są dla nas optymistyczne - Polski do Bałtyku spływa najwięcej zanieczyszczeń.
Jak wskazują najnowsze wyniki badań, zły stan polskich wód i Bałtyku to nie tylko efekt obecnego nawożenia gruntów przez rolników, ale też stosowania przez nich nawozów jeszcze w latach 70. i 80. XX w. Wody podziemne niosące zanieczyszczenia w wielu przypadkach dość długo pozostają pod powierzchnią ziemi, a do pobliskiej rzeki mogą wypłynąć po kilkudziesięciu latach. Oznacza to, że nawet zmiana praktyk nie będzie skutkować automatyczną poprawą czystości rzek.
Rzeki są zanieczyszczone najbardziej tam, gdzie występuje największa gęstość zaludnienia i najintensywniejsze rolnictwo. Nawożenie i hodowla zwierząt są odpowiedzialne za 90% zanieczyszczenia polskich rzek substancjami biogennymi. Rezultatem są m.in. uniemożliwiające kąpiel wykwity glonów w czasie wakacji.
Naukowcy z kilku krajów Europy, m.in. w ramach projektu Soils2Sea, opracowują zasady, które mają pomóc w redukcji zanieczyszczeń pochodzenia rolniczego, wpływających do Bałtyku poprzez wody podziemne i powierzchniowe.
(mk)
Kategoria wiadomości:
Inne
- Źródło:
- wp.pl

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Ochrona atmosfery w energetyce i przemyśle
Rozwój cywilizacji jest niemożliwy bez energii elektrycznej i dlatego z roku na rok świat wytwarza coraz więcej energii, zwiększając...
-
Uliczne lampy solarne i hybrydowe. Profesjonalne oświetlenie ledowe ulic
Oświetlenie publiczne jest jednym z najważniejszych elementów wyposażenia miejskiej infrastruktury. Pomijając walory estetyczne, jakie wnosi w...
-
-
-
-
Instalacje uzdatniania wody w przemyśle - najważniejsze technologie
www.automatyka.pl