Latawiec zamiast turbiny?

Latawiec zamiast turbiny?

Dr Wubbo Ockels, holenderski fizyk i były astronauta, zaprezentował układ sterowanych drogą radiową latawców własnej konstrukcji, tzw. Laddermill, który pozwala na generowanie energii elektrycznej z wiatru. Podczas testów urządzenie osiągnęło mocy 10,5 kW.

Latawiec został zaprojektowany z myślą o pozyskiwaniu energii ruchów powietrza na wysokości około 10 km. Konstrukcja całego systemu to ciąg połączonych ze sobą skrzydeł połączonych linką. Zasada działania urządzenia polega na odpowiednim wykorzystywaniu wznoszących ruchów powietrza. Odbywa się to na takiej samej zasadzie, jak w przypadku skrzydła samolotu. Zmieniając położenie skrzydła, np, poprzez zmianę kąta natarcia w stosunku do wiatru, można zwiększyć lub zmniejszyć siłę wznoszenia oddziałującą na latawiec.

Konstrukcja latawca została zaprojektowana w ten sposób, aby skrzydła znajdujące się po jednej stronie wywoływały maksymalną siłę wznoszenia, podczas gdy na skrzydła znajdujące się po przeciwnej umożliwiały wytworzenie siły nośnej wystarczającej do podtrzymania wagi własnej konstrukcji. Wytwarzająca się w ten sposób różnica sił, działa jako moment napędowy na wał generatora znajdującego się na ziemi. W ten sposób energia wiatru występująca na wysokości kilku kilometrów zamieniana jest w energię elektryczną na ziemi.

Z przeprowadzonej kalkulacji kosztów, w której uwzględniono koszty konstrukcji, koszty zamiany energii wiatru na elektryczność i przechowywania wytworzonej energii, wynika, że koszty instalacji wyniosłyby około 400 dolarów za kilowat wytworzonej energii. Teoretycznie rzecz biorąc 200 takich latawców jest w stanie wytworzyć taką samą ilość energii, jak 50 tys. turbin wiatrowych.

(au)