
Szwajcaria, kraj pod wieloma względami uznany za najbardziej pożądane miejsce osiedlenia na świecie, znany między innymi z banków, zegarków, czekolady i... dbałości o środowisko i ekologię. Turyści z całego świata odwiedzający Szwajcarię doceniają czystość powietrza, ulic i miast. Co ważne, kraj ten nie spoczywa na laurach, planując kolejne inwestycje w czyste technologie grzewcze korzystające z odnawialnych źródeł energii. Nie pozostaje nam nic innego jak z uwagą przyglądać się takim realizacjom i czerpać inspirację do zmian w naszym kraju.
Strategia rozwoju pomp ciepła już od wielu lat jest wpisana w plany rozwoju energetyki Szwajcarii i ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa i niezależności energetycznej. Bardzo ciekawy wydaje się być pomysł wykorzystania zasobów energii zgromadzonych w postaci ciepła w wodach Jeziora Bodeńskiego. Jezioro leży na pograniczu Niemiec, Austrii i Szwajcarii i od zawsze stanowi atrakcję turystyczną. Jest to trzecie pod względem wielkości jezioro w Europie Środkowej, pełni rolę rezerwuaru wody pitnej. Pierwsza pompa ciepła, której dolne źródło stanowiły wody tego jeziora została zainstalowana już w latach 40 tych ubiegłego wieku. Od tamtej pory minęło już ponad siedemdziesiąt lat, a pompy ciepła znów mają ogrzewać domy wykorzystując wody z Jeziora Bodeńskiego. Tym razem jednak na dużą większą skalę.
Międzynarodowa Komisja Ochrony Jeziora Bodeńskiego (IGKB) wydała w tym roku pozwolenie na użytkowanie jeziora do celów grzewczych. Pompy ciepła, będą pobierać ciepło zakumulowane w wodzie i przekazywać je do odbiorców. Eksperci szacują, że ciepło pobrane z jeziora dzięki pompom ciepła może ogrzewać pomieszczenia i zapewnić ciepłą wodę użytkową nawet w 300 000 gospodarstw domowych. Oprócz wykorzystania wód Jeziora Bodeńskiego do celów grzewczych, możliwe będzie również chłodzenie pasywne latem (chłodzenie naturalne bez udziału pracy sprężarki). Ciepło pobrane z budynków będzie odprowadzane do jeziora. Z uwagi na duże rozmiary akwenu temperatura wód w jeziorze będzie się zwiększać maksymalnie o 0,2 stopnia, zatem nie wpłynie to na zaburzenie naturalnej równowagi ekologicznej Jeziora Bodeńskiego.
Biorąc pod uwagę fakt, że energia elektryczna w Szwajcarii w większości pochodzi z elektrowni wodnych i atomowych, zastosowanie pomp ciepła nie powoduje żadnej emisji zanieczyszczeń. Szwajcarzy już od dawna doceniają zalety stosowania technologii pomp ciepła. Zwrot ku ekologii i ochronie środowiska naturalnego owocuje czystym powietrzem, brakiem niskiej emisji zanieczyszczeń oraz zadowoleniem odwiedzających szwajcarskie kurorty turystów.
(gz)
Kategoria wiadomości:
Relacje
- Źródło:
- PORT PC

Komentarze (4)
Czytaj także
-
Pompa ciepła - co trzeba wiedzieć?
Z roku na rok pompy ciepła zyskują coraz większą popularność. Są to specjalne urządzenia odpowiedzialne za pozyskiwanie ciepła z powietrza, wody...
-
Uzdatnianie wody pitnej, a wody procesowej
Woda jest nieodłącznym elementem życia i działalności przemysłowej. Jednak ta pochodząca z naturalnych ujęć rzadko nadaje się do bezpośredniego...
-
-
-
-
-
Ekolog
W naszym chorym kraju,rządzonym przez ciężko chorych ludzi nic nie da się zrobić,jeżeli chodzi o OZE i zieloną energię !! dla przykładu ,na każdej dużej rzece powinny być budowane małe elektrownie wodne ale sprzeciwiają się i blokują pseudo ekolodzy ze Związków Wędkarskich a władzy to odpowiada !!! następnie polski super patent turbiny wiatrowe z poziomymi skrzydłami ,które biją na głowę ten szmelc sciągany z zachodu i też nic !!!
Sebastian
Pompa ciepła będzie pobierać będzie temp. z jeziora i oddawać ją w domach. Zatem ZIMĄ TEMP. JEZIORA BĘDZIE SPADAĆ. Ciekawe o ile spadnie temperatura jeziora w okresie grzewczym, bo tę informację autor artykułu taktownie to przemilcza. A jest to kwestia bardzo istotna dla zachowania równowagi ekologicznej jeziora. Napisano, że temperatura jeziora nie wzrośnie o więcej niż 0,2 stopnia - to oczywiście latem podczas chłodzenia domów bez użycia sprężarki. Zimą podczas ogrzewania domów (z wykorzystaniem sprężarki czyli podczas pracy pompy ciepła) temp. jeziora będzie spadać i ten spadek będzie dużo większy niż wzrost temp. podczas letniego chłodzenia domów. Podsumowując: POMYSŁ CIEKAWY ALE I NIEPOKOJĄCY bowiem "diabeł tkwi w szczegółach".
Marcin
już dzisiaj powinien być obowiązkowy wymóg, że każde nowo zatwierdzane pozwolenie na budowę (domy jednorodzinne) musi posiadać w projekcie instalację grzewczą dostosowaną do odnawialnych źródeł ciepła (górnych i dolnych), niezależnie jakie źródło ciepła chcemy sobie zamontować. później wychodzą patologie jak widzę i słyszę, że klientowi montują pompę ciepła i wmawiają, że będzie mu to pracowało z wymaganą sprawnością na obecnych grzejnikach. to tak tylko dla przykładu. pozdrawiam!
Wiktor
A kiedy ktos w PL zacznie myslec podobnie?