
Kraków uruchomi od przyszłego roku program finansowego wsparcia dla niskoemisyjnych technologii grzewczych. Polska Organizacja Rozwoju Technologii Pomp Ciepła popiera takie pomysły i zaapelowała by podobne programy uruchomić w całym kraju.
Krakowska Rada Miasta postanowiła zwiększyć od 2013 roku wysokość dofinansowania do wymiany pieców i kotłów węglowych z 400 do 900 zł za każdy kilowat (kW) zainstalowanej mocy. W przypadku urządzeń korzystających z odnawialnych źródeł energii (w tym pomp ciepła) w nowym budynku można będzie liczyć na dopłatę w wysokości 900zł do 1kW mocy. Nie zmieni się natomiast wysokość dopłat do kolektorów słonecznych (1000zł do 1m2 powierzchni). Dodatkowo krakowski MPEC oferuje podłączenie do sieci cieplnej i wybudowanie węzła ciepłowniczego w danym budynku. Pozostałym odbiorcom proponowana jest natomiast dostawa ciepła z ekologicznych kotłowni lokalnych. Teraz miasto postanowiło również, że wymiana starych pieców będzie mogła być refundowana nawet w 100 proc. - Polska Organizacja Rozwoju Technologii Pomp Ciepła (PORTPC) uważa, że niezwykle pożyteczne byłoby wprowadzenie takich programów w całej Polsce, a w pierwszej kolejności w obszarach, na których występuje największa emisja pyłu zawieszonego PM 2,5 i PM 10, czyli w miastach powyżej 100.000 mieszkańców oraz na całym terenie Małopolski, Górnego Śląska, Mazowsza – czytamy w oświadczeniu PORTPC.
Program walki z niską emisją w Krakowie ma właśnie przede wszystkim poprawić jakość powietrza w mieście. Z danych Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska wynika, że w zeszłym roku dobowy poziom cząstek PM10 w powietrzu w Krakowie, aż 250 razy przekroczył dopuszczalne normy. Podobna sytuacja jest w wielu innych polskich miastach. Z analiz wyraźnie wynika, że ilość pyłów w powietrzu gwałtownie wzrasta w okresie grzewczym gdy zaczynają dymić kominy wszystkich budynków. - Ponieważ zwiększenie emisji zanieczyszczeń występuje głównie w miesiącach zimowych, zastosowanie pomp ciepła, wysokoefektywnych kotłów na biomasę czy kotłów gazowych w obszarach dużych aglomeracji miejskich może przyczynić się do odczuwalnej redukcji emisji pyłu zawieszonego PM 10 i polepszenia standardu życia wielu Polaków - uważa PORTPC.
Cząsteczki pyłu PM 2,5 i PM10 są niewidoczne dla ludzkiego oka. Oznaczenia te wzięły się od wielkości wspomnianych cząsteczek. Chodzi tutaj o drobinki mniejsze niż 10 mikrometrów lub mniejsze niż 2,5 mikrometra. Dla porównania, średnica przekroju ludzkiego włosa wynosi ok. 60-100 mikrometrów. Zbyt duże zapylenie powietrza jest szkodliwe dla zdrowia. Pyły zawierają szkodliwe substancje mogące powodować złe samopoczucie, bóle głowy, podrażnienie oczu i śluzówek. Duże stężenia pyłów zawieszonych mogą także prowadzić do ostrych i przewlekłych stanów zapalnych układu oddechowego, alergii oraz astmy.
(Bar)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- portpc.pl

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Gra w zielone
Liczba dostawców energii wiatrowej wzrasta z roku na rok i zbliża się już do trzystu. Małych elektrowni wodnych o mocy do 1 MW, które zaopatrują w...
-
O czym pamiętać, projektując energooszczędny, inteligentny dom na Śląsku?
Projektowanie nowoczesnego, energooszczędnego domu wymaga dziś znacznie szerszego spojrzenia niż jeszcze kilkanaście lat temu. Poza kwestiami...
-
-
-