Unijne plany redukcji emisji CO2 mogą kosztować 60 miliardów euro rocznie

Unijne plany redukcji emisji CO2 mogą kosztować 60 miliardów euro rocznie

Unijne plany ograniczenia emisji dwutlenku węgla mogą kosztować rocznie co najmniej 60 miliardów euro potwierdził przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso. Projekt ustawy zmierza do ograniczenia emisji dwutlenku węgla o 20% do roku 2020, przy poziomie odniesienia z 1999 roku. Znaczne koszty i coraz rozleglejsze restrykcyjne dotyczące emisji stawiane krajom członkowskim mogą okazać się trudne do zrealizowania.

„Realizacja planów nie może odbyć się bez wydatków, myślimy jednak o możliwościach ograniczenia proponowanych kosztów do około 0,5 % unijnego PKB”- powiedział Barroso uwzględniając najnowsze poprawki przygotowane w Londynie.

Szacowany przez Barroso budżet, który ma obowiązywać przez najbliższe 12 lat, jest niezwykle oszczędny i zakłada, że 27 krajów członkowskich podejmie się realizacji wszelkich zaleceń Komisji Europejskiej przedstawionych 23 stycznia bieżącego roku. Zalecenia te mają dotyczyć między innymi, usprawnień w systemie handlu emisjami, wyznaczenia celów dla sektorów nie objętych do tej pory kontrolą emisji oraz wprowadzenie na szczeblu państwowym regulacji dotyczących minimalnego poziomu wykorzystania odnawialnych źródeł energii.

Projekt ustawy ograniczającej emisję dwutlenku węgla o 20% do roku 2020 w porównaniu do poziomu emisji z 1999 roku, będący ważnym projektem dla liderów Unii, był poprzednio oszacowany kosztowo na ok. 1,0% europejskiego produktu brutto lub 120 miliardów euro rocznie.

Podkreślając pozytywne aspekty tego przedsięwzięcia Barroso powiedział, że zaproponowana strategia powinna zredukować zależność Europy od importowanego gazu i ropy naftowej na kwotę około 50 miliardów euro do 2020 roku. Jak do daje Barroso jest to kwota, która nie może pozostać bez znaczenia dla gospodarki.

Jak stwierdził dalej przewodniczący komisji, koszt braku podjęcia odpowiednich działań w celu ograniczenia emisji CO2, oszacowany przez kluczowych doradców do spraw klimatu, mógłby osiągnąć nawet 20% produktu krajowego brutto. Im dłużej zwlekamy tym koszty adaptacji i złagodzenia skutków emisji CO2 stają się wyższe.

Komisja Europejska stawia na celu wzmocnienie unijnego systemu handlu emisjami oraz kładzie nacisk na większe wykorzystanie odnawialnych źródeł energii. Ponadto chce nadzorować przepisy i realizację polityki ochrony środowiska.

Nowe wytyczne Unii dotyczące ograniczenia emisji spotkały się z falą krytyki branż ciężkiego przemysłu jak również niektórych państw członkowskich (w tym również Polski). Ekolodzy twierdzą natomiast, że planowane poczynania ekologiczne to wciąż za mało, by uchronić się od skutków efektu cieplarnianego.

(am)