Dziesięć rodzin z Unii Europejskiej, Kenii i Fidżi złożyło pozew przeciwko UE w związku z zagrożeniem stworzonym przez globalne ocieplenie dla ich domostw i środków do życia. Domagają się od UE unieważnienia trzech aktów prawnych dotyczących redukcji emisji CO2 do 2030 r. oraz żądają nowych, jeszcze ambitniejszych celów.
Jest to pierwszy tego typu pozew zbiorowy przeciw RE i PE. 24 maja wpłynął on do Sądu Unii Europejskiej, a więc pierwszej instancji funkcjonującej w ramach Trybunału Sprawiedliwości UE (TSUE). Powodami przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości są rodziny mieszkające w pobliżu wybrzeży, rodziny posiadające lasy w Portugalii, rodziny w górach, które widzą topnienie lodowców oraz rodziny na północy, które są dotknięte topnieniem wiecznej zmarzliny.
Pozywające instytucje europejskie rodziny to w większości rolnicy, którzy w ostatnich latach mocno stracili w związku ze zmianami klimatycznymi. Druga część pozywających to osoby pracujące w turystyce. Podnoszący się poziom Morza Północnego powoduje poważną erozję plaży i utrudnia prowadzenie przedsiębiorstw turystycznych na niemieckich wyspach, zaś we włoskich Alpach z powodu braku opadów brakuje śniegu w sezonie narciarskim.
Skarżący się do Trybunału chcą, by sąd w Luksemburgu zmusił Unię i jej państwa członkowskie do znacznego ulepszenia dyrektyw dotyczących ograniczeń emisji. Jest to pierwszy tego rodzaju spór z UE. Wcześniej w sprawie zmian klimatycznych naciskano na poszczególne rządy.
(mk)
Kategoria wiadomości:
Inne
- Źródło:
- wyborcza.pl
Komentarze (0)
Czytaj także
-
Za kulisami negocjacji klimatycznych
Artur Wieczorek jest trenerem i konsultantem społecznym „W tym roku Polska - jako gospodarz szczytu klimatycznego - znajdzie się w trudnej...
-
Nowa era gospodarki odpadami: jak przemysł zmienia oblicze utylizacji
Współczesny świat stoi przed wieloma wyzwaniami ekologicznymi, z których jednym z najważniejszych jest odpowiedzialne zarządzanie odpadami...