Przetwarzanie zużytych akumulatorów może zostać pozbawione kontroli

Przetwarzanie zużytych akumulatorów może zostać pozbawione kontroli

Przetwarzanie zużytych akumulatorów i baterii, groźnych dla środowiska, może zostać pozbawione kontroli – alarmuje Izba Gospodarcza Metali Nieżelaznych i Recyklingu (IGMNiR).

Obecnie zużyte urządzenia mogą przetwarzać wyłącznie zakłady zdolne przeprowadzić ich pełen recykling. Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o bateriach i akumulatorach, przyczyni się do tworzenia zakładów, których jedynym przeznaczeniem nie będzie recykling frakcji zużytego akumulatora kwasowo – ołowiowego, a wyłącznie tworzenie z odpadu innych odpadów.

Projekt zmian w ustawie o bateriach i akumulatorach trafił do Sejmu w czerwcu z inicjatywy grupy posłów. W jego uzasadnieniu czytamy, że przepis w obecnym brzmieniu wykracza poza rygory dyrektywy unijnej i zmusza przedsiębiorców chcących zająć się przetwarzaniem akumulatorów do kosztownych inwestycji: postawienia huty ołowiu i instalacji do recyklingu tworzyw sztucznych. Inicjatorzy zmian twierdzą, że rynki w innych krajach Unii nie funkcjonują w ten sposób i żaden zakład przetwarzania akumulatorów w Polsce nie spełnia wymogu dotyczącego prowadzenia recyklingu ołowiu oraz tworzyw sztucznych.

Jak wyjaśnia Kazimierz Poznański, prezes IGMNiR, w Polsce działają trzy spółki i każda spełnia te warunki, notowany na GPW Orzeł Biały i Baterpol z grupy giełdowego Impexmetalu, oraz ZAP Sznajder Batterien. W ostatnich latach normy w Polsce zostały zaostrzone, tak aby zużyty akumulator, był przetwarzany w zamkniętym cyklu, a szkodliwe dla zdrowia i środowiska elementy w odpowiedni sposób utylizowane. Jeśli teraz prawo zostanie zmienione i wiele firm będzie miało możliwość rozbierania akumulatorów, kontrola nad utylizacją szkodliwych substancji będzie czystą fikcją – twierdzi Poznański.

Izba Gospodarcza Metali Nieżelaznych i Recyklingu, jako ogólnopolska organizacja branżowego samorządu gospodarczego, wyraziła sprzeciw wobec proponowanej zmiany ustawy. W liście skierowanym do Marszałka Sejmu Grzegorza Schetyny, Izba zaprotestowała przeciwko wprowadzaniu zmian "na siłę" i w "ukryciu" przed podmiotami i organizacjami, których zapisy te bezpośrednio dotyczą, z pominięciem praktykowanej m.in. przez Ministerstwo Gospodarki, Ministerstwo Środowiska oraz przedstawicieli Głównego Inspektora Ochrony Środowiska, konsultacji i dialogu społecznego.



(mm)