Powrót do listy wiadomości
Dodano: 2010-02-17 | Ostatnia aktualizacja: 2010-02-17
Pruszków stworzył nowatorski system zbiórki śmieci

Pruszków stworzył nowatorski system zbiórki śmieci
Dziś do sortowni trafia niecałe 10 proc. stołecznych śmieci. Z tego do powtórnego przerobienia nadaje się mniej niż połowa. Wszystko przez to, że stołeczny potentat śmieciowy: Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania nie ma własnej sortowni i musi za to płacić firmie zewnętrznej. Większość mieszkańców stolicy za odbiór posegregowanych śmieci musi uiszczać dodatkowe opłaty. Dlatego w Warszawie segreguje się znikomą liczbę odpadów. Z warszawskich ulic znikła większość pojemników na szkło, papier i plastik.
Z problemem segregacji śmieci poradził sobie podwarszawski Pruszków. Urząd miasta stworzył system segregacji śmieci. Miasto kupiło kilkaset pojemników na szkło, papier, plastik oraz puszki i rozstawiono je w całym mieście. Mieszkańcy domów jednorodzinnych za darmo dostają worki do segregacji. Pruszkowianie nie płacą za ich odbiór. Za darmo, z domu zabierane są też tzw. śmieci wielkogabarytowe, jak wersalki czy szafy, oraz odpady zielone: liście, gałęzie, chwasty. Pruszkowianie płacą tylko za śmieci nieposegregowane: ok. 30 zł miesięcznie.
Miejski Zakład Oczyszczania w Pruszkowie (większościowym właścicielem jest miasto) za 11 mln zł wybudował sortownię, która przerabia 50 tys. ton śmieci rocznie. Trafiają tam nie tylko wszystkie śmieci z Pruszkowa (ok. 21 tys. ton rocznie), ale również odpady z warszawskich dzielnic: Włoch czy Ursusa. Dzięki sortowaniu w ub.r. na wysypisko trafiło zaledwie 798 ton pruszkowskich śmieci.
Trzy miesiące temu w sortowni ruszyła nowa linia do produkcji paliw alternatywnych. Będzie przerabiać rocznie ponad 10 tys. ton śmieci, które wcześniej trafiały na wysypiska. Specjalna maszyna, czyli rozdrabniarka, tnie odpady na maleńkie kawałki. Cementownie wykorzystują je do produkcji klinkieru - tłumaczy Ewa Tabor z pruszkowskiego MZO. Zbiórka śmieci nie przynosi zysków. Dlatego system częściowo finansuje miasto. W tym roku wyłoży na to ponad 700 tys. zł.
Władze Pruszkowa zrobiły coś, z czym nie poradził sobie stołeczny ratusz, stworzyło logiczny system odbioru odpadów, który się sprawdził - uważa Krzysztof Kawczyński, ekspert z Krajowej Izby Gospodarczej.
(mm)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- gazeta.pl

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Lukratywny ekointeres - biogazownie
Inwestowanie w rozwój technologii dla pozyskiwania energii ze źródeł odnawialnych takich jak słońce, wiatr, woda, biomasa (ogólnie materia...
-
Kilka powodów, by zainwestować w magazyn energii
Wysokie ceny prądu, zmiany w systemie rozliczeń prosumentów i coraz większa dostępność technologii sprawiają, że magazyny energii cieszą się...
-
-
-
-
-
-