Posłowie chcą, żeby odpady były odbierane częściej

Gminom nie podoba się usztywnienie częstotliwości odbierania odpadów

Klub Platformy Obywatelskiej przygotował projekt nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz o własności lokali. Zakłada on, że odpady zmieszane będą musiały być odbierane przynajmniej raz w tygodniu z budynków i przynajmniej raz na dwa tygodnie z domów jednorodzinnych. Takie przepisy nie podobają się jednak gminom.

Gminy dostrzegają, że projekt odpowiada na kilka zgłaszanych przez nie ważnych postulatów (np. dookreślenia obowiązków właścicieli nieruchomości czy wyjaśnienia sytuacji spółdzielni mieszkaniowych). Ich sprzeciw budzą jednak stacjonarne punkty selektywnej zbiórki odpadów oraz zbytnie usztywnienie częstotliwości odbierania odpadów.

W przyjętym przez podkomisję nadzwyczajną sprawozdaniu znalazł się zapis, który mówi, że w przypadku zmieszanych śmieci oraz bioodpadów stanowiących odpady komunalne, częstotliwość ich odbioru nie może być rzadsza niż raz na tydzień z budynków wielolokalowych i nie rzadsza niż raz na dwa tygodnie z zabudowy jednorodzinnej. Wyjątek stanowią gminy wiejskie oraz część gmin miejsko-wiejskich, w których częstotliwość odbioru takich śmieci może być mniejsza.

Strona samorządowa nie zgadza się także z proponowanym w projekcie ustawy tylko stacjonarnym charakterem punktów selektywnej zbiórki odpadów. Przyjmują one określone odpady, jak np. chemikalia czy zużyty sprzęt elektroniczny. "W wielu gminach przyjęto doskonale sprawdzające się rozwiązania mobilne - czytamy w piśmie skierowanym przez gminy do podkomisji nadzwyczajnej - niezależnie od stacjonarnych. Proponowany zapis uniemożliwi ich funkcjonowanie, zatem bezzasadnie ograniczy samodzielność gmin w tym zakresie."

Ponadto samorządy żądają rezygnacji z obowiązkowych przetargów na odbiór i zagospodarowanie śmieci wobec własnych podmiotów oraz wprowadzenia możliwości zlecania takich zadań własnym spółkom.

(mk)