Polska musi zwiększyć wykorzystanie energii odnawialnych by spełnić wymagania UE

Polska musi zwiększyć wykorzystanie energii odnawialnych by spełnić wymagania UE

Nałożone przez Unię Europejską minimalne limity wykorzystania energii odnawialnych zobowiązują Polskę do produkcji 12 tWh czystej energii do 2010 roku. Regulacja jest częścią postanowienia Unii Europejskiej zobowiązującego kraje członkowskie do łącznej redukcji o 20% emisji gazów cieplarnianych i zużycia energii do 2020 roku przy jednoczesnym 20-sto procentowym wzroście wykorzystania źródeł odnawialnych.

Biorąc pod uwagę fakt, że w ubiegłym roku produkcja energii ze źródeł alternatywnych w Polsce osiągnęła wartość 4,2 tWh, spełnienie zobowiązań nałożonych na nasz kraj przez UE oznacza konieczność prawie 2,5 krotnego zwiększenia produkcji czystej energii do 2010 roku. Co prawda udział zielonej energii w sprzedaży do odbiorców końcowych wzrósł w zeszłym roku powyżej założonego przez Ministerstwo Gospodarki celu na poziomie 3,6% i wyniósł 3,7%, to jednak osiągnięcie poziomu 10,4% przy obecnej dynamice wzrostu może stanowić problem.

Jednym ze sposobów na zwiększenie dynamiki wykorzystania energii odnawialnych w Polsce jest wznowienie inwestycji w energetykę wodną, np. poprzez budowę nowych stopni wodnych. Według Wiesława Wójcika z Urzędu Regulacji Energetyki nawet kilkakrotny wzrost produkcji energii z wiatru nie spowoduje realizacji wyznaczonego przez UE celu, jeżeli w Polsce nie powstaną duże elektrownie wodne.

Ministerstwo Gospodarki ma też inny sposób na realizację unijnych zobowiązań. Resort zamierza zaliczyć do odnawialnych źródeł energii wszystkie odpady komunalne, co pozwoliłoby wykorzystywać ciepło powstałe ze spalania śmieci do rozliczania się z unijnych zobowiązań.

Obecnie głównymi źródłami czystej energii w Polsce obok biomasy są woda, biogaz i wiatr. Największa dynamika wzrostu w kolejnych latach spodziewana jest w energetyce wiatrowej, z kolei wolniej ma się rozwijać współspalanie, co jest związane z mającymi obowiązywać od nowego roku przepisami. Nałożą one na elektrownie obowiązek wykorzystywania biomasy z upraw, co ma przyczynić się do zmniejszenia współspalania drewna. Problem w tym, że większość elektrowni w Polsce nie jest na to przygotowana.

(au)