Płock oskarża PKN Orlen o zanieczyszczanie powietrza

Władze Płocka wnoszą o powołanie biegłych

Urząd Miasta Płocka oskarża PKN Orlen o zanieczyszczenie powietrza we wrześniu 2016 r. Chodzi o podwyższony poziom benzenu oraz uciążliwego odoru, które odnotowano na terenie Płocka w nocy z 21 na 22 września. Władze miasta właśnie złożyły zażalenie na decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa w tej sprawie oraz wnoszą o powołanie biegłych, którzy wydaliby opinię na temat odnotowanego zjawiska.

Podwyższony poziom trujących gazów w Płocku zbiegł się w czasie z prowadzanymi wtedy na terenie zakładu głównego PKN Orlen w Płocku, największego kompleksu rafineryjno-petrochemicznego w Polsce, standardowymi remontami części instalacji. Urząd Miasta Płocka podejrzewa, że to polski koncern był odpowiedzialny za tamto zjawisko.

Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Okręgowa. Prokuratorzy przyznali, że doszło do zanieczyszczenia powietrza, w tym także związkami siarki, czemu towarzyszył uciążliwy odór. Jednocześnie uznali, że zjawisko to było krótkotrwałe i nie stanowiło zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi. Wobec stwierdzenia braku znamion czynu zabronionego umorzono postępowanie.

"Uważamy - mówi Hubert Woźniak z płockiego Urzędu Miasta - że w sprawie tej należałoby dopuścić dowód z opinii zespołu biegłych różnych specjalności, którzy na podstawie dostępnych dokumentów i analiz mogliby jednoznacznie wypowiedzieć się czy w nocy z 21 na 22 września oraz 22 września 2016 r., w wyniku zachowań pracowników PKN Orlen, doszło do nieumyślnego zanieczyszczenia substancją w takiej ilości albo w takiej postaci, że mogło to grozić życiu lub zdrowiu człowieka, powodując istotne obniżenie jakości powietrza."

(mk)