Powrót do listy wiadomości
Dodano: 2010-10-08 | Ostatnia aktualizacja: 2010-10-08
Nowe inwestycje w energetyce wiatrowej
Siedem prywatnych firm chce wybudować farmy wiatrowe - łącznie za 8 mld zł. Najwięcej farm wiatrowych powstanie na Wybrzeżu, w Wielkopolsce i na Mazurach.
Jak podaje rp.pl, PSE Operator podpisał siedem umów na przyłączenie do krajowej sieci przesyłowej farm wiatrowych o łącznej planowanej mocy prawie 1400 MW - więcej niż wszystkich pracujących 366 farm.
Umowy zawarły spółki: Windcom, Wind Invest, Megawatt, EWG oraz Green Power Polska – firma z japońskim kapitałem. Inwestorzy to prywatni przedsiębiorcy z Polski i zagranicy. Pieniądze na projekty zapewniają najczęściej zagraniczne fundusze inwestycyjne, a także Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju oraz Europejski Bank Inwestycyjny.
„Niektórzy deweloperzy zaplanowali bardzo duże projekty z myślą o ich późniejszej sprzedaży. I mimo różnych problemów w trakcie rozwoju projektu wolą raczej ścieśniać turbiny, niż zmniejszać ich liczbę” – mówi Katarzyna Michałowska-Knap z Instytutu Energetyki Odnawialnej.
Na budowie farm wiatrowych zarobi Stocznia Gdańsk - w tym miesiącu uruchamia linię produkcji wież do wiatraków (więcej). Zyskają też rolnicy – za dzierżawę ziemi pod wiatrak dostają ok. 20 tys. zł rocznie.
Wzrost mocy farm wiatrowych wymaga zrównoważenia przez gazowe moce interwencyjne – turbiny gazowe.
Latem br. spośród 1000 MW mocy elektrowni wiatrowych w najbardziej upalne dni pracowało tylko 5 MW. PSE Operator zbilansuje braki energii spowodowane przerwami w dostawach z elektrowni wiatrowych, dopóki moc farm nie sięgnie 2 tys. MW i o ile w tym czasie nie wystąpią duże ubytki mocy w elektrowniach konwencjonalnych.
W 2012 roku do sieci ma być przyłączona farma o mocy 240 MW, a w 2014 r. farma o mocy 320 MW w Słupsku.
(mb)
Jak podaje rp.pl, PSE Operator podpisał siedem umów na przyłączenie do krajowej sieci przesyłowej farm wiatrowych o łącznej planowanej mocy prawie 1400 MW - więcej niż wszystkich pracujących 366 farm.
Umowy zawarły spółki: Windcom, Wind Invest, Megawatt, EWG oraz Green Power Polska – firma z japońskim kapitałem. Inwestorzy to prywatni przedsiębiorcy z Polski i zagranicy. Pieniądze na projekty zapewniają najczęściej zagraniczne fundusze inwestycyjne, a także Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju oraz Europejski Bank Inwestycyjny.
„Niektórzy deweloperzy zaplanowali bardzo duże projekty z myślą o ich późniejszej sprzedaży. I mimo różnych problemów w trakcie rozwoju projektu wolą raczej ścieśniać turbiny, niż zmniejszać ich liczbę” – mówi Katarzyna Michałowska-Knap z Instytutu Energetyki Odnawialnej.
Na budowie farm wiatrowych zarobi Stocznia Gdańsk - w tym miesiącu uruchamia linię produkcji wież do wiatraków (więcej). Zyskają też rolnicy – za dzierżawę ziemi pod wiatrak dostają ok. 20 tys. zł rocznie.
Wzrost mocy farm wiatrowych wymaga zrównoważenia przez gazowe moce interwencyjne – turbiny gazowe.
Latem br. spośród 1000 MW mocy elektrowni wiatrowych w najbardziej upalne dni pracowało tylko 5 MW. PSE Operator zbilansuje braki energii spowodowane przerwami w dostawach z elektrowni wiatrowych, dopóki moc farm nie sięgnie 2 tys. MW i o ile w tym czasie nie wystąpią duże ubytki mocy w elektrowniach konwencjonalnych.
W 2012 roku do sieci ma być przyłączona farma o mocy 240 MW, a w 2014 r. farma o mocy 320 MW w Słupsku.
(mb)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- Rzeczpospolita

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Co zrobić aby nie walczyć już z wiatrakami?
Powszechne zainteresowanie odnawialnymi źródłami energii w Polsce nabiera tempa. Ostatnimi czasy prym w tej kategorii projektów zaczyna wieść...
-
Panele fotowoltaiczne: Monokrystaliczne vs. polikrystaliczne vs. cienkowarstwowe
Rodzaje paneli fotowoltaicznych: przewodnik po technologiach Decydując się na instalację fotowoltaiczną, stajemy przed wyborem wielu komponentów...
-
-
-
-
-