Na powtórnym przetworzeniu tworzyw sztucznych można zarobić

Czy góra plastiku warta jest górę pieniędzy?

Rocznie w Polsce powstaje 1,5 mln ton śmieci z tworzyw sztucznych. Zdecydowaną ich większość można by ponownie przetworzyć. Niestety większość ląduje na wysypiskach śmieci.

W Polsce powstaje rocznie ok. 12 mln ton śmieci. Według różnych szacunków można by na ich przetwarzaniu zarobić od trzech do nawet sześciu miliardów złotych. Najzyskowniejszy jest recykling tworzyw sztucznych, z których mamy ok. 1,5 mln ton odpadów rocznie. - Szacujemy, że w Polsce jest 24 proc. z tych 1,5 mln odzyskuje się do recyklingu. 60 proc. naszych odpadów tworzyw sztucznych ląduje na wysypiskach, 1 mln ton rocznie jest wyrzucany na wysypiskach podczas gdy średnio we wszystkich krajach unii to jest około 40 proc., a w krajach czołowych takich jak Niemcy, Szwajcaria, Austria to jest 1 proc. - wyjaśniał w rozmowie z Agencją Newseria Kazimierz Borkowski, dyrektor zarządzający PlasticsEurope Polska.

Recykling tworzyw sztucznych może polegać na wykorzystaniu ich do produkcji energii bądź ich przetworzeniu i ponownym wykorzystaniu do wyprodukowania innych rzeczy. Warunkiem do wtórnego wykorzystania tworzyw sztucznych jest jednak to, że muszą być one przede wszystkim czyste. By zwiększyć ilość ponownie wykorzystywanych odpadów trzeba też poprawić edukację ekologiczną oraz zmienić podejście wielu gmin. Te zostały zobowiązane nową ustawą o gospodarowaniu odpadami do zorganizowania selektywnej zbiórki odpadów komunalnych. - Widzimy, że w bardzo wielu przypadkach gmina idzie po linii najmniejszego oporu, szuka najtańszej oferty, a my wiemy, że za najmniejsze pieniądze nie da się prawidłowo odzyskać odpadów – zauważa Kazimierz Borkowski. Jego zdaniem gminy powinny się kierować nie tylko kosztami odbioru i składowania odpadów, ale również poziomami odzysku surowców.

(Bar)