Powrót do listy wiadomości Dodano: 2012-06-05  |  Ostatnia aktualizacja: 2012-06-05
Elektrownie w domowych ogródkach

Nadchodzą dobre czasy dla mikroinstalacji wykorzystujących odnawialne źródła energii.

Elektrownie w domowych ogródkach

Wiatraki, panele słoneczne, turbiny gazowe i biogazowe o mocy poniżej 50 kW – takie urządzenia już wkrótce mogą być na wyposażeniu każdego domu. Rozwój mikroinstalacji wytwarzających energię ma umożliwić nowa ustawa o odnawialnych źródłach energii (OZE). Dokument 2.0 szykowany przez Ministerstwo Gospodarki zakłada zniesienie absurdalnych przepisów, które dziś hamują rozwój przydomowej energetyki.

Ministerstwo Gospodarki poinformowało także, że zostanie wprowadzony system cen gwarantowanych, który opisany będzie w ustawie o OZE. Jest to istotny postęp w stosunku do poprzedniej wersji projektu ustawy oraz szansa na rozwój tego nowego, ale już obiecującego rynku.

Obowiązujące prawo energetyczne z 1997 r. nie reguluje działania sektoru mikroenergetyki. Nic więc dziwnego, że praktycznie nikogo nie stać na własną elektrownię. Ponadto wszelkie formalności skutecznie zniechęcają do działania  Co więcej według obecnych przepisów właściciel przydomowego wiatraka, aby oddawać energię do sieci (wymóg związany z bezpieczeństwem systemu energetycznego) musi prowadzić działalność gospodarczą i opłacać składki do ZUS w wysokości ok. 800 zł miesięcznie.

Aby zarobić na składki, jego pikowiatrak powinien pracować 100 godz. na dobę. Ponadto wymagane jest spełnianie warunków farmy wiatrowej –zauważa Krzysztof Żmijewski ze Społecznej Rady Narodowego Programu Redukcji Emisji przy Ministerstwie Gospodarki.

Nowa ustawa być może wejdzie w życie już na początku 2013 r. Całkowicie zmienią się wtedy reguły gry. W projekcie znalazł się zapis uwzględniający obowiązek zakupu energii elektrycznej wytworzonej w mikroinstalacji. W praktyce: jeśli pobierzemy z gniazdka mniej energii, niż wyprodukowaliśmy wcześniej i wpuściliśmy do sieci, to za nadwyżkę otrzymamy wynagrodzenie.

Z punktu widzenia odbiorców rozwój mikroinstalacji energetycznych jest jak najbardziej korzystny. Dywersyfikacja źródeł mocy  nie pozwala na uzależnienie się dużej grupy użytkowników sieci od jednego producenta. Polski rząd razem z UE stara się wspierać inicjatywy związane z inwestycjami w małe elektrownie wiatrowe, gazowe, wodne lub słoneczne. Wprowadzone rozwiązania mają wspierać inwestycje w obrębie OZE. Zatem np.  w przypadku fotowoltaiki – systemy do 100 kW, proponowana cena sprzedaży energii elektrycznej to 1100 zł/MWh, dla mikro elektrowni wodnych, czyli do 75 kW to 700 zł/ MWh, a dla mikroinstalacji na gaz wysypiskowy to 450 zł/MWh.

- Oceniam, że w wyżej wymienionych przypadkach proponowane ceny zapewniają opłacalność inwestycji, zwłaszcza w wyższych zakresach przedziałów mocy, w tym odbudowywanych mikroelektrowni wodnych na istniejących jazach. Natomiast uważam, że w przypadku mikroinstalacji biogazowych, czyli do 50 kW, gdzie cena ma wynosić 700 zł/ MWh i w przedziale 50-200 kW gdzie proponowana cena to 650 zł/MWh oraz mikro elektrowni wiatrowych do 200 kW, gdzie cena ma wynieść 650 zł/MWh , propozycje są niedoszacowane i niewystarczające do uruchomienia inwestycji w tych segmentach – uważa Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej.

Proponowane zmiany nie zakładają na razie wsparcia rozwoju najmniejszych, przydomowych instalacji.

- W przypadku mikroinstalacji w ogóle, przynajmniej na razie, nie został uwzględniony postulat wsparcia inwestycji poprzez system podatkowy i całość kosztów systemu wsparcia jest przerzucana na konsumenta energii, podczas gdy OZE dają wkład w realizację znacznie szerszych celów społecznych i zobowiązań państwa - podkreśla prezes IEO.

 

(ma)

Kategoria wiadomości:

Z życia branży

Źródło:
GazetaPrawna, nettg.pl
urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (0)

Możesz być pierwszą osobą, która skomentuje tę wiadomość. Wystarczy, że skorzystasz z formularza poniżej.

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :

Czytaj także