CBA zatrzymało byłych szefów GPW i Kolei Śląskich

Jarosław K. przestał być prezesem GPW jesienią zeszłego roku

Agenci CBA z polecenia Prokuratury Okręgowej w Katowicach zatrzymali byłych prezesów Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów Jarosława K. oraz Piotra W., Marka W., byłego szefa Kolei Śląskich, oraz Artura N., byłego wiceprezesa tej spółki, a także Zbigniewa M., właściciela firmy Sigma Tabor, oraz jednego z pracowników Kolei Śląskich. Są oni podejrzani m.in. o udział w zmowie cenowej oraz działanie na szkodę kierowanych przez siebie firm. Wszystkie zarzuty mają związek z zakupami taboru kolejowego.

"Jarosławowi K. oraz Piotrowi M. przedstawiono zarzut działania na szkodę Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów SA i wyrządzenia szkody w kwocie ponad 7 mln zł - poinformowała Marta Zawada-Dybek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Katowicach. Natomiast byli szefowie Kolei Śląskich mogą usłyszeć zarzuty dwukrotnego udziału w zmowie przetargowej, działania na szkodę Kolei Śląskich i wyrządzenia szkody w jej majątku w wysokości 4 mln zł. Zatrzymany został także prezes Sigmy Tabor Zbigniew M., który jest podejrzany o udział w zmowie cenowej, oszustwa na szkodę banku oraz firmy Inteko na kwotę 25 mln zł oraz o przywłaszczenie mienia o wartości 7 mln zł. Zarzuty usłyszał także były prezes Inteko Witold W.

"Moim zdaniem mamy do czynienia z przestępstwem na dużą skalę, z ordynarnym skokiem na publiczną kasę. Na dodatek pierwszy prezes Inteko nie mógł sam dokonać takich nadużyć. Wszystkie tropy urywają się w okolicach firmy Sigma Tabor, która miała dostarczyć pociągi" - mówi Adrian Furgalski z ZDG TOR, które na zlecenie Kolei Śląskich przygotowało audyt finansowo-prawny w firmie Inteko.

W 2013 kontrolowane przez marszałka Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów przyniosło straty w wysokości 167,3 mln zł. Był to skutek ryzykownej działalności spółki w latach 2010-2012, kiedy kierował nią działacz Platformy Obywatelskiej z Rudy Śląskiej Jarosław K. Jak oświadczył rzecznik GPW, Piotr Biernat, do tej pory udało się odzyskać około 20 mln zł zainwestowanych w rozmaite fundusze.

(mk)