Sylwestrowy hałas to wielki stres dla zwierząt

Najwrażliwsze na hałas są psy

Zwierzęta są znacznie bardziej wrażliwe na hałas niż ludzie. Noc sylwestrowa to dla nich bardzo trudne doświadczenie. Największy stres podczas strzelających fajerwerków odczuwają psy.

Ekolodzy apelują, aby w tę huczną noc nie wyprowadzać zwierząt na spacer i zamknąć w domu okna. Do akcji przyłączyły się organizacje broniące praw zwierząt - m.in. Klub Gaja, Stowarzyszenie Empatia, Towarzystwo Obrony Zwierząt RP, a także schroniska dla zwierząt.

"Zwierzęta bardzo źle to znoszą - mówi o wybuchach fajerwerków Katarzyna Biernacka z Empatii - zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Nie wiedzą, o co chodzi, potrafią się bardzo bać. Wiele gatunków ma słuch znacznie lepszy niż ludzki i hałasy towarzyszące fajerwerkom są dla nich jeszcze gorsze niż dla nas. Taki bardzo natężony hałas może je fizycznie boleć."

Aby pomóc swojemu czworonogowi - radzi Biernacka - dobrze jest przed północą zamknąć w domu okna i puścić jakąś muzykę. Nie należy też zamykać psa w jednym pomieszczeniu, ponieważ on sam wybierze dla siebie najodpowiedniejsze miejsce. "Właściciele powinni zachowywać się spokojnie i w sposób naturalny. Chodzi o to, by zwierzę miało przykład, że nie jesteśmy zdenerwowani" - dodaje.

Z kolei Towarzystwo Obrony Zwierząt RP doradza długi spacer w ciągu dnia, który zmęczy pupila. pomóc mu może także zostawienie na wierzchu zabawek, żeby wierzę miało zajęcie, a także zrobienie kryjówki pod stołem np. z koca.

W szczególnie trudnych przypadkach można także, po zasięgnięciu rady weterynarza, podać zwierzętom środki uspokajające. Nie mogą to być jednak leki, jakie przyjmują ludzie.

(mk)