
Ze zleconych przez Kraków badań wynika, że w glebie przy Alejach Trzech Wieszczów jest zdecydowanie za dużo metali ciężkich oraz soli. Zasolona gleba sprawia, że rośliny obumierają i przestają produkować tlen. Rozwiązaniem może być montowanie ekranów ochronnych lub zastąpienie soli cukrową substancją.
Pierwszym polskim miastem, które zaczęło chronić przydrożne rośliny przed solą był Poznań. Ostatnio słomiano-foliowe osłony zaczął stosować także Kraków oraz Warszawa. Chronią one podłoże i rośliny przed szkodliwym działaniem rozpylanego aerozolu solnego i błota pośniegowego.
W Warszawie ponadto specjalne konstrukcje zabezpieczają 51 drzew posadzonych w ekologicznym podłożu. Pod drzewami ustawione są wodoodporne skrzynie. Ochronią one nawiezioną latem urodzajną ziemię przed zanieczyszczeniami związanymi z zimowym utrzymaniem chodników. Uniemożliwią również składowanie pod drzewami odgarniętego śniegu. Natomiast lipy przy ul. Marszałkowskiej mają ofoliowane misy, a rośliny na Rondzie Dmowskiego okryte zostały kapturami z agrowłókniny.
Innym wyjściem jest zastąpienie soli pewną specjalną substancją. Składa się ona głównie z pochodnych cukrów, jednak problemem może być wysoka cena. Pięciokilogramowy worek soli drogowej kosztuje średnio 6 zł, a cukrowa substancja kilkanaście razy więcej.
Zawartość soli w przyulicznych glebach może kilkunastokrotnie przekraczać normalne stężenia nie tylko po zimie, gdy drzewa pobierają najwięcej wody, ale i w ciągu roku. Zasolenie wód gruntowych może też utrzymywać się kilkanaście lat po zaprzestaniu solenia okolicznych dróg. Zbyt duże stężenia soli w wodzie prowadzą do tego, że drzewa praktycznie nie pobierają wody i zamierają nie tyle z powodu toksycznego działania chlorków, co suszy fizjologicznej.
(mk)
Kategoria wiadomości:
Inne
- Źródło:
- dziennikpolski24.pl, rynekinfrastruktury.pl, tvn24.pl

Komentarze (0)
Czytaj także
-
O czym pamiętać, projektując energooszczędny, inteligentny dom na Śląsku?
Projektowanie nowoczesnego, energooszczędnego domu wymaga dziś znacznie szerszego spojrzenia niż jeszcze kilkanaście lat temu. Poza kwestiami...
-
Ja śmiecę, ty śmiecisz, my śmiecimy
Od początku powstania ludzkości niezmiennie towarzyszy nam problem wytwarzania odpadów wszelkiego rodzaju i tak jak na początku były to śmieci...
-
-
-
-
-