Powodem problemów dzieci z nauką może być akustyka w budynku szkoły

Hałas powodują same dzieci, jednak to tylko część prawdy

Kiedy dziecko wraca ze szkoły zmęczone, rozdrażnione lub miewa napady agresji, to może być to związane z nadmiernym hałasem panującym w klasach i na korytarzach. Problem dotyczy przede wszystkim uczniów z zaburzeniami poznawczymi i sensorycznymi, ponieważ są oni bardziej wrażliwi na hałas. W konsekwencji mimo, że pracują oni ciężej niż inne dzieci, to osiągają gorsze wyniki.

"Badania pokazują, że poziom hałasu w Polskich szkołach jest porównywalny z hałasem na płycie lotniska, z którego startują odrzutowce. Jako psycholog pracujący w szkole, goszczę bardzo często w moim gabinecie dzieci, które szukają w nim odrobiny spokoju i ciszy, często działającej lepiej niż jakiekolwiek oddziaływania psychoterapeutyczne" - mówi Joanna Rajchert, psycholog.

Powodem szkolnego hałasu są same dzieci, jednak to nie jedyna przyczyna. Ich głosy i krzyki są wzmacniane przez nieodpowiednio wykończone pomieszczenia: korytarze, świetlice czy stołówki. Niestety problem ten dotyczy także sal lekcyjnych.

Badania na ten temat były prowadzone w Niemczech w latach 2000-2006. Ustalono wtedy, że w salach ze złą akustyką z lekcji na lekcję było coraz głośniej, a uczniowie i nauczyciele szybciej odczuwali zmęczenie i zdenerwowanie; stawali się również bardziej wyczuleni na dźwięki wokół nich. Z kolei w salach z dobrą akustyką było oczywiście znacznie ciszej (nawet o 13 dB), poziom hałasu przez cały dzień pozostawał na podobnym poziomie, zaś uczniowie i nauczyciele odczuwali mniejsze zmęczenie oraz stres. Dzieci mające zajęcia w tych salach były także spokojniejsze i bardziej grzeczne

(mk)