
Kuchenne odpadki tłuszczowe z barów i restauracji, po właściwej utylizacji w oczyszczalni ścieków, mogą posłużyć do produkcji czystej energii, która zasili przyszły aquapark w Tychach.
Wdrożenie tego pomysłu ma służyć zagospodarowaniu odpadów restauracyjnych oraz wzmocnić potencjał produkcji biogazu, służącego do produkcji energii – powiedział szef Regionalnego Centrum Gospodarki Wodno-Ściekowej w Tychach Zbigniew Gieleciak. Centrum, które jest także operatorem miejscowej oczyszczalni ścieków, prowadzi przygotowania do budowy w ponad 130-tysięcznych Tychach parku wodnego. Koncepcja zakłada, że będzie on zasilany energią z biogazu, powstającego w oczyszczalni. Już teraz wytwarza ona prąd i ciepło z gazu - produktu ubocznego przy fermentacji osadów.
Centrum współpracuje już z lokalnym przemysłem, np. odbierając i zagospodarowując w procesie technologicznym serwatkę z kilku mleczarń oraz odpady z przemysłu rafineryjnego. Zdaniem ekspertów polepsza to efekt oczyszczania ścieków, a jednocześnie dzięki nowoczesnym technologiom, systematycznie zwiększa ilość wytwarzanego biogazu, a więc także prądu i ciepła. Teraz Centrum chce zachęcić do współpracy tyskich restauratorów. Na początku br. otrzymali oni ankiety na temat tego, w jaki sposób utylizują odpady tłuszczowe. Chodzi przede wszystkim o odpady kuchenne, biodegradowalne z udziałem organicznym, łatwo fermentujące, które mogłyby trafiać do tyskiej oczyszczalni. Obecnie odpady te wylewane są do kanalizacji, szkodząc jej infrastrukturze.
Docelowo Centrum chce wyposażyć zainteresowanych restauratorów w specjalne pojemniki, w których gromadziliby odpady tłuszczowe, przekazywane później do oczyszczalni. Tam byłyby poddawane procesowi fermentacji i unieszkodliwiane.
Według Gieleciaka faktyczna współpraca z restauratorami ma rozpocząć się już w najbliższych miesiącach. Natomiast tyski aquapark ma powstać do 2015 r. Zasilanie przyszłego parku wodnego prądem i ciepłem powstałym z biogazu to jeden z najważniejszych wyznaczników przedsięwzięcia, które jest warte ok. 100 mln zł. Analiza innych polskich aquaparków wykazała, że najbardziej kosztotwórczym czynnikiem jest właśnie energia. Prąd i ciepło z własnych, odnawialnych źródeł, ma uczynić całą inwestycję tańszą w utrzymaniu i bardziej efektywną, a tym samym dostępną dla mieszkańców.
Regionalne Centrum Gospodarki Wodno-Ściekowej w Tychach stosuje zaawansowane technologie oczyszczania ścieków, kładąc także nacisk na wytwarzanie energii z odnawialnych źródeł. Obecnie tyski zakład oczyszcza ponad 12 mln m3 ścieków rocznie.
(mm)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- wprost.pl

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Poprawa jakości wody w Szczecinie - Szczecińska oczyszczalnia "Pomorzany"
Europa jest wrażliwa na punkcie ochrony środowiska naturalnego, a „śmierdzący” problem Szczecina nieustannie nasilał się przez kilkadziesiąt lat....
-
Uzdatnianie wody pitnej, a wody procesowej
Woda jest nieodłącznym elementem życia i działalności przemysłowej. Jednak ta pochodząca z naturalnych ujęć rzadko nadaje się do bezpośredniego...
-
-
-
-
-