
Znajdująca się w Kaliforni Ivanpah Solar Electric Generating System to największa na świecie słoneczna elektrociepłownia. Zakład ruszył już w 2014 roku, jednak dopiero teraz po początkowym rozczarowaniu osiągnął produkcję zapisaną w kontrakcie.
Elektrociepłownia posiada moc 377 MW i składa się ze 170 tys. luster, od których odbite światło skupia się na bojlerach, nagrzewając w nich wodę. Woda zamienia się w parę, która napędza turbiny produkujący energię elektryczną. Zakład leży 80 km od Las Vegas.
Ivanpah Solar Electric Generating System otrzymał 1,6 mld USD gwarancji od amerykańskiego Departamentu Energii. Na początku okazało się jednak, że potrzeba więcej czasu na „kalibrację" systemu, osiągnięcie optymalnego ustawienia luster i uzyskanie właściwej temperatury w bojlerach. W efekcie elektrociepłowni groziła upadłość, bo nie byłą w stanie wypełnić swoich zobowiązań wobec spółki Pacific Gas & Electric Co.
W marcu 2016 roku władze Kalifornii dały operatorowi elektrociepłowni sześć miesięcy na uniknięcie upadłości. Warunkiem było rekompensowanie niedostatecznych dostaw dla PG&E. Wkrótce potem produkcja energii w zakładzie zaczęła rosnąć - w jednym z bojlerów wzrosła o 80% a w drugim o 70%. Tym samym widmo bankructwa zostało odsunięte.
(mk)
Kategoria wiadomości:
Inne
- Źródło:
- pb.pl

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Gra w zielone
Liczba dostawców energii wiatrowej wzrasta z roku na rok i zbliża się już do trzystu. Małych elektrowni wodnych o mocy do 1 MW, które zaopatrują w...
-
Zaopatrzenie biogazowni – najważniejsze informacje!
W Europie Zachodniej biogazownie wyrastają jak grzyby po deszczu. Są szczególnie popularne w Niemczech oraz Austrii. Coraz większym...
-
-
-
-
-