Miasta muszą przedstawić plany działania w obliczu klęsk żywiołowych

Zmiany klimatu oznaczają m.in. coraz silniejsze nawałnice

Ministerstwo Środowiska przekonuje, że zmiany klimatyczne są nie tylko problemem globalnym, ale też lokalnym. Stąd nowy projekt resortu "Opracowanie planów adaptacji do zmian klimatu dla miast powyżej 100 tys. mieszkańców". 11 czerwca jako drugie miasto po Lublinie przystąpiła do niego Dąbrowa Górnicza.

Jednym z celów projektu jest przekonanie władz lokalnych, że istnieje potrzeba adaptacji do zmian klimatycznych i skutków takich jak z nawalne deszcze, fale upałów czy wichury. Jak podkreśla minister środowiska Maciej Grabowski, "to porozumienie ma na celu doprowadzenie do przedstawienia (...) w perspektywie półtora do dwóch lat planu konkretnych możliwych działań, które ograniczą wpływ klimatu na funkcjonowanie miasta".

Projekt MŚ skierowany jest do największych miast Polski. Zmiany klimatu, jak wynika z informacji na stronie internetowej resortu, niosą realne i wymierne skutki społeczno-gospodarcze dla państw i miast. W przypadku Polski straty przypisywane zmianom klimatu powstałe w latach 2001-2010 oszacowano na ok. 54 mld zł. Podjęcie działań adaptacyjnych jest konieczne, aby uniknąć kolejnych strat - przekonuje resort. Jak na razie do projektu zgłosiło się ponad 40 miast z całego kraju.

Porozumienie z Dąbrową Górniczą podpisano podczas wyjazdowego posiedzenia Państwowej Rady Ochrony Środowiska (PROŚ) poświęconego problematyce ochrony powietrza. Poprzedniego dnia - w środę - takie porozumienie minister środowiska podpisał w Lublinie.

(mk)