Reklama: Chcesz umieścić tutaj reklamę? Zapraszamy do kontaktu »
ABIS R&D
Powrót do listy wiadomości Dodano: 2014-09-17  |  Ostatnia aktualizacja: 2014-09-17
Pracownicy chrzanowskich wodociągów przyłapani na oferowaniu "fuch"
Prezes wodociągów nie dowierza, że przekręty w jego firmie są możliwe
Prezes wodociągów nie dowierza, że przekręty w jego firmie są możliwe

Po tym jak do "Gazety Krakowskiej" zgłosił się jeden z czytelników informując, że pracownicy chrzanowskich wodociągów oferują mieszkańcom tańsze usługi bez rachunku, redakcja postanowiła to sprawdzić. Rzeczywiście reporterce udało się umówić na „fuchę" z kierownikiem jednego z działów Rejonowego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Chrzanowie.

"W wodociągach można zamówić "na fuchę" wywrotkę piasku czy kamienia lub inne kruszywo budowlane, a także koparkę marki Catepillar, nie wspominając o przyłączach wodno-kanalizacyjnych od granicy posesji do budynku. Oczywiście, w atrakcyjnych cenach bez rachunku. Znajomy wyznał w tajemnicy, że dogadał się z nimi i zapłacił im pod stołem mniej niż powinien według oficjalnego cennika RPWiK" - mówi jeden z czytelników "Gazety Krakowskiej".

Jedna z reporterek postanowiła sprawdzić, czy rzeczywiście da się dogadać w ten sposób z pracownikami wodociągów. Kiedy zadzwoniła do jednego z kierowników i zapytała, czy istnieje możliwość podpięcia się do kanalizacji i podłączenia sieci od studzienki do posesji za niższą cenę niż podana w cenniku i bez faktury, usłyszała w odpowiedzi: "Umówmy się na spotkanie na wrzesień, wtedy będzie mniejszy ruch w robotach. Podjadę do pani, zobaczymy, ile metrów jest do posesji."

O zdarzeniu poinformowano prezesa RPWiK Emila Tobolskiego. Ten zapowiedział wyciągnięcie konsekwencji wobec swoich pracowników. "Przyznam, że jestem w szoku - mówi. Na pewno da mi to do myślenia i dokładnie sprawdzę sprawę. Choć nadal przekręty wydają mi się wręcz niemożliwe, na pewno będę mniej ufny w stosunku do pracowników i spróbuję wytropić ewentualne przekręty. Jeśli kogoś przyłapię, wyciągnę surowe konsekwencje."

(mk)

Kategoria wiadomości:

Z życia branży

Źródło:
gazetakrakowska.pl
urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (5)

  • prcownik

    2014-09-23 22:44

    Tak zwane boki to zjawisko powszechne, ciche przyzwolenie "góry" bierze się najczęściej z tego, że to właśnie zarządzający (prezesi) korzystają z boku z maszyn i pracy pracowników w sposób bezpośredni lub pośredni (jak ja tobie to ty mnie załatwisz, poprzesz ) . W takiej sytuacji patologia rodzi patologię. Osobna sprawa to zarobki w wodociągach...

  • Taniej

    2014-09-19 14:26

    nie tylko w Krakowie...

  • z-ca prezesa

    2014-09-18 21:30

    A prezes niech pierwszy rzuci kamień jeśli jest czysty - a na wczasy gdzie jeździ ?sponsoring podobny jak w służbie zdrowia , fakt jego pobory wyglądają całkiem inaczej niż zwykłego pracownika ,szkoda słów...

  • terapeuta

    2014-09-18 21:22

    wszystko się zgadza,jeśli w wodociągach zarabiają po 1500 to nie ma co się dziwić , że ludzie muszą dorobić by zapewnić byt rodzinie , a gdzie opłaty? Oj wy riterzy tylko szukacie jak tu zrobić komuś ''dobrze '' ! Patologia!

  • obserwator

    2014-09-18 13:44

    A ja zapytam panią życzliwą panią redaktor czy zapytała ile zarabiają wodociągowcy i co tych ludzi pcha do dorabiania na boku a nie od razu robi afere wy pismaki najpierw piszecie a potem dopiero myślicie

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :

Czytaj także